2018-06-30 10:59
|
Przepraszam jak kogoś pomyliłam bądź zapomniałam. Co u was słychać?? Jak się miewacie? Dopiszcie dziewczyny pozostałe od siebie jak ktoś was interesuje, może odezwą się dziewczyny i odpiszą?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja zyje. Nie moge sie ogaranac dzieki moim diabelkom. Dajcie mi jakis sposób by sie ogarnac. Co dzien w lozku 23.30 najpredzej. W nocy pobudka co chwile bo moj dwulatek ma problemy ze spaniem. Cale dnie chodzi i placze za mna. Nic zrobic nie moge w domu. Stale sie bija i kloca ze starszym Mnie nerwy rozrywaja normalnie juz od środka . Siadam psychicznie Wypalilam sie jako matka i zona.mam dosc
Zawsze myślę o tobie Ewka jak przyjeżdżam przez Wrzesnie, mieszkasz tam tak??
Niedawno przyjechaliśmy z szybkiego wesela w Pl, co za uczucie zobaczyć swoją rodzinę po 20 latach..
Wybawiona i wytanczona na Maxa (niestety nie z mężem-jest wciąż w żałobie), z odciskami na nogach i pozdzuwranych kolsnami. :-)
U nas nic nowego, zabijająca nuda.. lato dobija upalami, brak deszczu.. woda kończy się w kranach z tej suszy. Trawa wysycha, owoce w lasach i ogrodach.Źle się dzieje, niestety w NO..
Maz ciągle w pracy, ja od pracy do domu, dzieciaka z przedszkola, obiad, czekanie na męża, obiad, sprzatnievir garów, odpoczynek i na ogródek, kolacja, kąpiel, córka śpi, potem my i replay...
Potrzebuje wakacji od wszystkiego.. choćby jeden dzień dla siebie bez tego ciągłego mammmmooo mammooo...
Hania po wakacjach do zerówki, Wojtek się fajnie rozwija i tak żyjemy szalenie :)
Pozdrawiam mocno,:*
Dzięki Karolina za pamięć:)
Niedawno przyjechaliśmy z szybkiego wesela w Pl, co za uczucie zobaczyć swoją rodzinę po 20 latach..
Wybawiona i wytanczona na Maxa (niestety nie z mężem-jest wciąż w żałobie), z odciskami na nogach i pozdzuwranych kolsnami. :-)
U nas nic nowego, zabijająca nuda.. lato dobija upalami, brak deszczu.. woda kończy się w kranach z tej suszy. Trawa wysycha, owoce w lasach i ogrodach.Źle się dzieje, niestety w NO..
Maz ciągle w pracy, ja od pracy do domu, dzieciaka z przedszkola, obiad, czekanie na męża, obiad, sprzatnievir garów, odpoczynek i na ogródek, kolacja, kąpiel, córka śpi, potem my i replay...
Potrzebuje wakacji od wszystkiego.. choćby jeden dzień dla siebie bez tego ciągłego mammmmooo mammooo...
Przylec do mnie!
Niedawno przyjechaliśmy z szybkiego wesela w Pl, co za uczucie zobaczyć swoją rodzinę po 20 latach..
Wybawiona i wytanczona na Maxa (niestety nie z mężem-jest wciąż w żałobie), z odciskami na nogach i pozdzuwranych kolsnami. :-)
U nas nic nowego, zabijająca nuda.. lato dobija upalami, brak deszczu.. woda kończy się w kranach z tej suszy. Trawa wysycha, owoce w lasach i ogrodach.Źle się dzieje, niestety w NO..
Maz ciągle w pracy, ja od pracy do domu, dzieciaka z przedszkola, obiad, czekanie na męża, obiad, sprzatnievir garów, odpoczynek i na ogródek, kolacja, kąpiel, córka śpi, potem my i replay...
Potrzebuje wakacji od wszystkiego.. choćby jeden dzień dla siebie bez tego ciągłego mammmmooo mammooo...
Żyje , dzięki dziewczyny:) zostałam słomianą wdowa niedawno , w dzień wyjazdu męża Wojtek się pochorował i tak jestem zakręcona że szok :) staram się zorganizować dzieciakom wakacje jakoś i wszystko sama ogarnąć jakoś , czasu mało , obowiązków dużo i jak już znajdę chwilę to katuje seriale na Netflix :)
Hania po wakacjach do zerówki, Wojtek się fajnie rozwija i tak żyjemy szalenie :)
Pozdrawiam mocno,:*
Jejku Hania juz do zerowki :-)
Hania po wakacjach do zerówki, Wojtek się fajnie rozwija i tak żyjemy szalenie :)
Pozdrawiam mocno,:*