Hmm Smutny Poniedziałek? rika |
2011-01-17 19:54
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Tak dzisiaj wszystkie narzekacie :) mąż też wrócił z pracy i śpi, mała zasnęła w huśtawce... a może dlatego tak wszyscy reagują??? :)
Na mnie działa to w drugą stronę :)
http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/dzisiaj-wypada-najsmutniejszy-dzien-roku,1,4112224,wiadomosc.html

TAGI

dzień

  

zły

  

13

Odpowiedzi

(2011-01-17 19:57:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
:(((

ech niestety i mnie to dopadło
(2011-01-17 20:00:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mizzmummy
Ja tam smutna nie jestem ;D Na poprawę humoru polecam szoko choco :P jak dla mnie najlepsza milka ;D
(2011-01-17 20:00:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218
Ja mam dzisiaj dobry humor :D Właśnie opierdzielam paczkę żelek :D:D
(2011-01-17 20:16:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mousi
eeech no dla mnie jest pechowy ten poniedzialek,mam grype zoladkowa a ze najsmutniejszy dzien w roku to jest to pierwsze slysze
(2011-01-17 20:16:04) cytuj
No i fajnie... Za 3 godziny z kawalkiem dzien sie skonczy i skoro byl to ten najgorszy to juz gorzej byc nie moze... To chyba pozytyw juz a nie negatyw... Wiec... cieszmy sie...

Ja wcinam czekoladke o smaku Espresso... popijam Latte Macchiatto... zaraz ogladne fajny film na dvd... mloda tuli sie jeszcze do mnie... starsze spia... mezu niedlugo wroci...
Ani mi zle... ani co...

A jak dzis zle to jutro bedzie jeszcze lepiej... :))) Super.
(2011-01-17 20:17:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Dla mnie cały styczeń to najsmutniejszy miesiąc w roku. Po pierwsze jest zazwyczaj ciężki finansowo bo po całych świątecznych i sylwestrowych szaleństwach budżet jest nadwyrężony, po drugie pogoda jest beznadziejna, zimno wieje, nie ma już na co czekać ( bo wcześniej się czekało na pierwszy śnieg, na choinkę, na święta, na sylwestra), do wiosny jeszcze daleko.
(2011-01-17 20:19:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
ech niestety mój smutny dzień nie skączy się wraz z wybiciem 24.... :((
(2011-01-17 21:01:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
Ufff jak dobrze! u mnie by sie zgadzalo- Michal wrocil po kilku dniach dyzuru do domu, a ja ma na dzien dobry awanture zrobilam, a potem jak probowal lagodzic sytuacje to jeszcze kilka razy i w sumie jeszcze nie zaczelismy sie do siebie odzywac.. Nakrzyczalam tez na Tomka, a jak sobie to uswiadomilam to wreszcie sie poplakalam- mowie wreszcie, bo jak pare lez poleci to zawsze jakos mi sie lepiej robi :-) No i zrobilo, tylko teraz musze sie pogodzic z Michalem :)
(2011-01-17 21:24:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Mój "blue monday" wciąż trwa... :(

Podobne pytania