2017-09-05 09:07
|
U nas pierwszy dzien byl w piatek. Troche sie skrzywila ale poszla i nie plakala, jednak wczoraj i dzis bez lez sie nie obylo. Z sali leciala za mna a jak nogi sie zlapala to puscic nie chciala... Myslalam ze nas to ominie ale coz trzeba przeczekac. Mam nadzieje, ze nie bedzie to trwalo dlugo. A jak bylo u Was?:)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jest w grupie 4-5 latkow i w końcu ma się z kim bawić :) :)
Ja wlasnie jakies 40 minut temu go zaprowadzilam.... stałam troche przed dzwiami -plakal... :-( ale jako ze to pierwszy raz mam po niego przyjechac za jakies 2 godziny.. czuje sie fatalnie :-(
Anita odebralas? Jak bylo?:)
Tez bylismy w piatek. Pobiegla do dzieci sie bawic. Nawet nie slyszala jak wolalam do niej papa. Potem bylo "mamo gdzie bylas?". Troszke poplakiwala za mna, ale sie nie dziwie, bo byly dzieci ktore strasznie za mama plakaly, wiec nie mogla o mnie zapomniec. Z dnia na dzien coraz lepiej. Nie chce jej sie wstawac rano, ale dzis jak juz wstala to chciala jak najszybciej jechac do szkoly. Po odebraniu ucieszona i mowi, ze bylo fajnie. Sniadanka i obiadki zjada. Gorzej z mlodszym synkiem ktory tez chcialby sie tam z nimi bawic i chcial wracac po siostre. Wrzeszczal mi i musialam go sila wynosic. Ale dzis juz sie nauczyl, ze pozniej wrocimy po Lenię i grzecznie za raczke ze mna wyszedl
Ja wczoraj jak zaprowadzilam mala do przedszkola to byl chlopczyk co sie rzucal normalnie i wolal ze chce do taty. I moja Nikola zaczela plakac, mysle ze po czesci przez to. Ale placze jak odchodze chwila minie i jest ok. W trakcie dnia nie placze.