Uuuuu.. czyli, ze jednak przesadzilamm? bo ja sie zarzekam, ze nie narusze godnosci mojego syna i zadnych rajstopek, ani tego typu traumatycznych czesci garderoby za nic w swiecie mu nie zaloze.. i na razie smiga bez, w samych jeansach.. Ale moze jak sypnie sniegiem zmienie zdanie.. Dodam, ze nie mam tez dla Tomka zadnej czapki.. To sie nazywa hartowanie :)
(2011-10-07 22:29:58 - edytowano 2011-10-07 22:30:51)
cytuj
u nas w dodatku pada:
-body z krótkim, coby plecy nie były odkryte
-bluzka
-kurtka jesienna, a jak nie pada to gruba rozpinana bluza
-rajstopy lub podkolanówki
-jeansy
-półbuty
-czapka
(2011-10-07 22:36:39)
cytuj
Ale najpierw trzeba zdefiniować co to takiego "taka pogoda"?
U nas (Warszawa) dość chłodno, ale da radę wytrzymać. Ok. 10 stopni. Wiatr słaby ale chłodny.
Dziś na spacerku był ubrany w rajstopki, body z krótkim, bluzeczka bawełniana z długim i gruba bluza (lub cienka kurtka jak kto woli) z kapturem i czapka. Do tego uruchomiłam już w wózku śpiworek.
Jak idziemy do marketu, lub gdzieś gdzie trzeba się pokazać ludziom, to nie nakładam mu rajstopek tylko spodenki (dżinsy, czy inne bojóweczki).
(2011-10-08 11:23:35)
cytuj
A wiec, zalezy jaka pogoda:P U nas jest 14 stopni i lekko wieje. Lenka ma niecale 7 miesiecy i ubieram ja w spodnie pod spodem ma albo podkolanowki albo rajtuzy, na sobie body na dlugi rekaw i ciepla bluze z kapturem, a ze kapturek zakrywa jej cala glowke nakladam jej opaske zeby przykrywala cale uszy. Kapciochy i dodatkowo trzymam w zapasie kocyk, zeby w razie czego ja przykryc. Jestem zeby nie przegrzewac dzieci.