Czop, wody, skurcze, dziecko :D
tzn. zlapalo was nagle ( odejscie wod, skurcze bez wczesniejszych oznak ze cos sie szykuje ) czy raczej rozkrecalo sie powoli (od kilkudniowego pobolewania , zlego samopoczucia).
TAK - nagle
NIE - powoli
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
jakaatarzyna idealnie to ujęłaś :D U mnie tak samo ;)
tak- nagle...ale po podaniu oksytocyny na porodowce..hmm...poród indukowany;/
Taaa pierwszy skurcz o 5 a o 11.25 urodziłam. Chyba nagle? ;p a do terminy były 3 tygodnie
Odeszly mi wody, ale czas mijal i nie mialam skurczy... Po 4 albo 5h od odejscia wod mialam podana kroplowke z oxytocyna, zaczelo sie powoli rozkręcać :) Wody odeszły mi o 8 rano, urodziłam o 1:55 w nocy. :)
Rano o 5 lekko zaczelam krwawic, przez cały dzien lekkie skurcze a po 17 zaczelo sie bardziej rozkrecac. Ok 20.30 dotarlam do szpitala a o 21.06 urodziłam córeczke. Czyli powoli (wody mi nie odeszły - położna przebijała)
nagle po cewniku,oxytocynie i przebiciu pęcherza płodowego:) ale mogłam sie tego spodziewac :D
sączyły mi się wody i z nimi czop w końcu czop wylazł przebili pęcherz wody całkiem odeszły skurcze skurcze skurcze i dzidzia :)
W sumie to nagle bo dostałam bóli z krzyża odrazu co 5 min nie wiedziałam, że to już :D Wcześniej nie miałam żadnych objawów :)
Początkowo od krawienia, porodówka, skurcze, kt. ustały po 8h. i patologia ciąży