Moj mąż ma na imię Krzysiek, mówię do niego : Misiek bądź Kochanie :) albo Krzysiek,ale to rzadziej-wiec chyba tak standardowo:)
(2011-01-22 11:52:12)
cytuj
hmmm skarbie, kochanie lub kotku :) ale jak mnie zdenerwuje to słyszy tylko głośne bujaj się albo jak doprowadzi mnie do furii to jest akcentowane SPIERDA..J:)
(2011-01-22 12:04:39)
cytuj
Jako, że nie jesteśmy małżeństwem zwracam się do niego mój per konkubencie tak dla śmiechu, jak mam lepszy dzień to kochanie a jak gorszy to osiole które wyhaczyłam ostatnio w jakiejś idiotycznej reklamie :D ach...no i Pioooootr też bardzo lubię :)
(2011-01-22 12:15:45)
cytuj
TO zależy czy mamy dobry dzień czy akurat ten gorszy. Jak dobry to mówię do niego "kochany mój" a jak zły to ..... (oj długo by wymieniać )
(2011-01-22 12:19:34)
cytuj