Ja jak robiłam testy jeden po drugim co miesiąc i wychodziły negatywne to zawsze myślalam że za wcześnie a jak postanowiłam odpóścić i w momencie skrajnego spóźnienia zrobilam to nie uwierzyłam i myślałam że się pomylił, dopiero drugi spowodował zanik jakich kolwiek mysli i uderzenie krwi do głowy.
(2013-02-20 23:14:32)
cytuj
szok. chodzilam po mieszkaniu ryczac i powtarzajac "co teraz bedzie?" dopiero jak T. wrocil i tak strasznie sie ucieszyl ja tez zaczelam sie cieszyc ;)
(2013-02-20 23:22:55)
cytuj
może to złe ale po 4 miesiącach starań zrobiłam test od niechcenia bo miałam jeszcze jakiś w szufladzie...a dzień wcześniej też robiłam mimo, że nie nadszedł jeszcze termin spodziewanej miesiączki...wyszła bledziutka druga kreseczka...a ja: "o kurwa...!musze zajarać...!" Wiem, że nie powinnam już wtedy ale byłam w szoku, spaliłam 2 fajki na raz i to były moje dwie ostatnie fajki :) Potem poleciałam na góre obudzić mojego...:D
(2013-02-20 23:22:57)
cytuj
Ogromne emocje, jak nigdy. Taki szał emocji jakich już dawno nie czułam. Mieszanka wszystkiego, niedowierzanie, szczescie, strach, zdziwienie..nie da sie opisac.. Po pol roku jak nic nie wychodziło. JEszcze minuta nie minela a ja po mojego i tak stoimy nad tym testem aja niewierze O_O tulilismy sie tak chwilke i tekst." To CO teraz?" ;p
(2013-02-21 07:30:48)
cytuj