W sensie, że zywkły, czy ten grający :D
Odpowiedzi
1. zwykły, niegrający - do sikania |
2. cudujący, tańczący i nie wiem co jeszcze - do zabawiania |
3. inne |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Mam jeszcze spoooro czasu, ale widziałam jak moje rodzeństwo maleńkie ekspresowo nauczyło sie korzystac z nocnika, dzieki temu ze grał im po załatwieniu sprawy ;)
A widzisz, ja byłam przeciwna grającym, bo moja siostra jak się załatwiła i on zaczął grać lambadę to zaczęła płakać ze strachu xD
mam zamiar miec nakladke na kibel i ominac etap nocnika, ale wyjdzie w praniu. jesli bede miec to raczej zwykly.
i zwykły też :-)
A moi jak im zagrało to tylko czekali az im sie zachce i znowe heja na tron ;D
mam zwykły juz jakieś pół roku ale nigdy jeszcze ani kropelki siku tam nie zrobił, tylko siada na niego jak narazie, ale nie zamierzam kupywac innego :)
Mała dostała na roczek nocnik kaczuchę który gra i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni Jak zrobi siusiu i zaczyna grać jej melodia to wstaje z zachwytem i bije brawo
zwykłay z netta za 6 zł ale jak nasika jakas melodia gra
zwykły, najprosztysz, ma podgumowane, antypoślizgowe nóżki i tylko na tym polega jego... "nowoczesność" ?! :D bez świecidełek i grajków, to nie zabawka i ma się kojarzyć dziecku z wiadmomą czynnością...