Jakie dziwne eksperymenty kulinarne robicie w ciazy?? Ze innym oczy wychodza z orbit, patrzec na to, co pochlaniacie ;) madziara8115 |
2009-10-20 10:23
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Tak wczoraj pomyslalam sobie, ze kobiety w ciazy powinny specjalna ksiazke kulinarna zalozyc. Takie propozycje dziwnych potraw, przyjetych tylko przez ciezarowki ;) Stalo sie do za przyczyna mojego wieczornego obiadania :D Obserwowalam reakcje meza jak sie krzywil, gdy ja zajadalam kubek smietany suto poslodzonej z platkami kukurydzianymi. A mi akurat na takie polaczenie przyszla ochota. Pierworodny syn stwierdzil tylko: te mamy eksperymenty... :D Patrzyli z politowaniem na mnie, a potem w glebokim usmiechu - w momencie jak ja wydawalam sie najszczesliwsza osoba, ktora zjadla Bog wie co :D Czekam na propozycje jakis ciekawych polaczen smakowych :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2009-10-20 11:16:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78
Ja ostatnio wpadlam w trans robienia w mikserze koktajlu,tzn,banany,mleko,jajko,twarog. Miksuje wszystko razem i gotowe.A przed ciaza nie moglam na to patrzec:)
(2009-10-20 12:03:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosila6
czy ja wiem, w ciazy te nasze gusta tez sie roznia. Jedna bedzie jesc to a druga zupelnie co innego. Moja kolezanka na przyklad w ciazy jak czula zapach kawy to zaraz leciala do kibla a ja normalnie smakowalam kawke. Co ciaza to inna... :)
(2009-10-20 13:03:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Ehhh kawa to i dla mnie mogla nie istniec, ale tylko w pierwszym trymestrze. Sam zapach powodowal juz fatalne samopoczucie (a akurat miesiac wczesniej nowy ekspres kupilam). Ale teraz to i owszem! Czasem sie tylko dziwie, ze czlowiek biegunki nie dostaje przy takiej mieszance jaka wchlonie. Innemu dawno by zaszkodzilo, a ciezarowce nie :D Kto przy zdrowych zmyslach jadlby 8 szt. ogorkow kiszonych, po czym rzucal sie na slodkie ciastka...
(2009-10-20 13:27:51) cytuj
Ja wczoraj najadlam - obzarlam sie golapkow z sosem pomidorowym a na koniec zagryzlam to paczkami :)
(2009-10-20 14:02:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Mniam... kurde smaki sie nasilaja! Uwielbiam golabki!! I bogosik i fasolke po bretonsku, wszystko pomidorowe, bo kwaskowate i kapusniak. A potem sie zastanawiam, czy to skurcze, czy wzdecia ;/ I to juz mniej przyjemne.
(2009-10-20 18:34:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martencja
Ja za to gdy przygotowuje obiadek dla rodzinki i zarazem coś do kawki po obiadku to zagryzam to co w danej chwili robie na obaid i podskubuje słodkosci.Mój męzulek nie mógł nawet ostatnio na mnie patrzec jak pochłaniałam ogórki kiszone i popijałam woda z ogórków krzywił sie na sam widok :) Za to jak zjem coś mlecznego typu serk homo. lub wypije mleko jakos tak mnie wierci w brzuchu i troszku pobolewa;/
(2009-10-20 21:11:27) cytuj

hmm.. ja nie mam właśnie tych przysłowiowych odpałów kulinarno-ciążowych.

mam za to tak że jadłabym dokładnie to, czego nie jadłam wcześniej.

przed ciążą jadłąm głównie mięso, warzywa, kawa i słoooodycze, hektolitry soku pomarańczowego, jabłka.

 

teraz mięso be, warzywa be, za to ziemniaki i chleb, kawa to tylko taka jaką w dobrych kawiarniach dają, sok byle nie pomarańczowy. Teraz pomału jabłka i słodycze zaczynają dla mnie istnieć, co w przypadku tych drugich nie bardzo mnie cieszy :/

i mam pierdolca na punkcie frytek i coca coli. caaałkiem zdrowo :/

(2009-10-21 11:26:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
EEE, ja pierwsza ciaze przeszlam na hamburgerach - jedyne po czym mnie w ogole nie mdlilo i bylo przyjmowane o kazdej porze dnia. Ale musialy byc takie z prazona cebulka (na nieszczescie meza, bo nie wszedzie takie robili i trzeba bylo na drugi koniec miasta gonic). teraz niestety moj pierworodny jest fanem hamburgerow ;/ I o zgrozo te z Mc Donalds mu smakuja, a sa praktycznie bez dodatkow! Ale to chyba moja wina czesciowo. Teraz mam fazy czeste na surowke z kiszonej kapusty - ale to na szczescie zdrowe ;D A i jakis czas temu musialam pochlonac chociaz jednego grejfruta wieczorem. Nawet sama po niego wieczorem do sklepu lazlam... Meza specjalnie nie przemeczam, nie gania tak, jak za pierwszym razem :D
(2009-10-21 13:38:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae
Czytam i nie wierzę :) Ja chyba nie jestem w ciąży! Bo mi własnie bardziej pasują potrawy lekkostrawne, prawie bez soli i najlepiej gotowane. Jem dużo owoców, gotuję zupy na piersi z kurczaka. Podjadam orzechy i słonecznik. Słodkości i lody... owszem był etap i na to, ale nie dałabym rady litra dziennie ;) 

Podobne pytania