Jakie mm początkowe polecacie? audrey |
2016-06-03 19:33
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Muszę dokarmiać synka bo na razie mam mało pokarmu, z Tosią miałam Nan ale chyba za ciężkie i miała problemy z brzuchem, ale to było ponad 5 lat temu.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

22

Odpowiedzi

(2016-06-04 10:31:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamahani
Mleko Mamy to jest najlepsze mm,trzeba rozkręcać laktacje, w 1 miesiącu zbyt mało mleka? Jak dziecko dobrze przybiera i wyniki są ok to cyc wystarczy zresztą nie musi dziecko przybierać książkowo jeśli wyniki są dobre to po prostu taka jego uroda.
Cyc to dla dziecka tylko stołówka, to także coś co sprawia że dziecko czuje się bezpiecznie blisko mamy, po porodzie właśnie dzieciaki co poznają najpierw? to zapach mamy. A tak dajesz mm kłopoty z brzuchem bo dziecko ssie żeby się uspokoić, nie dostaje wtedy mleka lekkostrawnego dostosowanego idealnie do jego wieku tylko sztucznie sproszkowane mleko krowy które sprawia że dziecko buczy z bólu i trzeba je kołysać i robić inne cuda żeby było ok.
W mm nie ma przeciwciał wiec jak starsze przyniesie coś ze szkoły np jelitówka to młodsze może załapać a w takim wieku to niebezpieczne bardzo.
No i jak to często bywa dziecko przyzwyczai się faktycznie do butli to albo męczyć się z laktatorem i dawać w butli, tak czy siak nie ma tej wygody że można wyciągnąć cyc w środku nocy i dać od razu mleko bez wyparzania butli, podgrzewania itp itd.
Dziecko wie kiedy potrzebuje, nie ma co narzekać że trzeba dawać cyca co godzinę bo częste posiłki są lepsze niż zapchać dziecko na 4 godziny i zastanawiać się czy inna chemiczna mieszanka nie będzie powodowało rozstroju układu pokarmowego.
Może zastosuj chustę dziecko będzie czuło bliskość i będzie spokojniejsze.
Ja dawałam cyca na żądanie spałam z dzieckiem od urodzenia i dawałam kiedy chciało w dzień czasem wisiała na cycu do tego kilka godzin dziennie ale miałam pewność że dostaje to co najlepsze i czuje się bezpiecznie, nie wiem czy to kwestia genów ale nieskromnie mówiąc rozwija się szybciej niż dzieci w jej wieku, nie wieże że te super formuły pro cos tam co zastąpią mleko mamy.
(2016-06-04 11:11:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinam
Nie chcę się wymadrzac ale dokarmiajac mm zaburzysz laktacje i nie będzie tyle mleka ile potrzebuje dziecko. Dostawiaj jak najczęściej do piersi.
(2016-06-04 12:09:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
W szpitalu syn dostawala Bebilon. W domu zmienilam na Bebiko bo mial zaparcia
(2016-06-04 13:37:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majeczka1232
Mleko Mamy to jest najlepsze mm,trzeba rozkręcać laktacje, w 1 miesiącu zbyt mało mleka? Jak dziecko dobrze przybiera i wyniki są ok to cyc wystarczy zresztą nie musi dziecko przybierać książkowo jeśli wyniki są dobre to po prostu taka jego uroda.
Cyc to dla dziecka tylko stołówka, to także coś co sprawia że dziecko czuje się bezpiecznie blisko mamy, po porodzie właśnie dzieciaki co poznają najpierw? to zapach mamy. A tak dajesz mm kłopoty z brzuchem bo dziecko ssie żeby się uspokoić, nie dostaje wtedy mleka lekkostrawnego dostosowanego idealnie do jego wieku tylko sztucznie sproszkowane mleko krowy które sprawia że dziecko buczy z bólu i trzeba je kołysać i robić inne cuda żeby było ok.
W mm nie ma przeciwciał wiec jak starsze przyniesie coś ze szkoły np jelitówka to młodsze może załapać a w takim wieku to niebezpieczne bardzo.
No i jak to często bywa dziecko przyzwyczai się faktycznie do butli to albo męczyć się z laktatorem i dawać w butli, tak czy siak nie ma tej wygody że można wyciągnąć cyc w środku nocy i dać od razu mleko bez wyparzania butli, podgrzewania itp itd.
Dziecko wie kiedy potrzebuje, nie ma co narzekać że trzeba dawać cyca co godzinę bo częste posiłki są lepsze niż zapchać dziecko na 4 godziny i zastanawiać się czy inna chemiczna mieszanka nie będzie powodowało rozstroju układu pokarmowego.
Może zastosuj chustę dziecko będzie czuło bliskość i będzie spokojniejsze.
Ja dawałam cyca na żądanie spałam z dzieckiem od urodzenia i dawałam kiedy chciało w dzień czasem wisiała na cycu do tego kilka godzin dziennie ale miałam pewność że dostaje to co najlepsze i czuje się bezpiecznie, nie wiem czy to kwestia genów ale nieskromnie mówiąc rozwija się szybciej niż dzieci w jej wieku, nie wieże że te super formuły pro cos tam co zastąpią mleko mamy.
Nie rozumiem tego wywodu... Nie każda matka chce karmić piersią. To jest jej wybór i tyle. Zadała konkretne pytanie i nie potrzebuje umoralniania przez inne matki.
(2016-06-04 13:38:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majeczka1232
Hipp Biocombiotic, Bebiko i jeszcze kiedyś był Gerber ale teraz go nie widzę.
(2016-06-04 14:24:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Nie chcę się wymadrzac ale dokarmiajac mm zaburzysz laktacje i nie będzie tyle mleka ile potrzebuje dziecko. Dostawiaj jak najczęściej do piersi.
Nie chce sie wymądrzać ale po co głodzić dziecko ....
U nas sprawdził się bebilon ;)
(2016-06-04 14:54:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamahani
{majeczka1232}
Autorka napisała że ma problem z ilością pokarmu a nie z tym czy chce karmić piersią, w związku z tym ja jak i jeszcze przynajmniej jedna forumowiczka zasugerowałyśmy rozkręcenie laktacji a nie pójście na łatwiznę... tak karmienie na żądanie bywa uciążliwe, moje zdanie jest takie że kontakt matki z dzieckiem jest najważniejszy, mleko matki jest najzdrowszym i jedynym właściwym pokarmem w tym wieku.
To że położna kazała dokarmiać to bzdura, ja też miałam taką wspaniałą co waliła staroświeckim teoriami jak z rękawa.
Prawda jest taka że u nas szczególnie starej daty położne, babcie myślą że jak dziecko jest pulchniutkie to jest super/ OO przybrał tyle, to będzie silny i duży w przyszłości.itp itd.
Zalecane jest karmić piersią do 6msc przed wprowadzeniem innych pokarmów a do 4 przy mm ponieważ nie dorasta ono do pięt mleku matki.
Moja mama karmiła wyłącznie piersią właśnie do 6 msc, moja córka też jadła praktycznie samą pierś do 8-9msc bo nie miała zbytnio ochoty na inne produkty, miała lekką niedowagę ale wyniki super do dziś jest drobna je już wszystko co powinna i ma spory apetyt, rozwija się bardzo dobrze.
Nie wiem czy miesięczne dziecko może pić tyle żeby matka nie mogła go wykarmić, są przypadki braku pokarmu ale to wynika z jakiejś choroby matki i zdarza się rzadko.
Dla mnie jest oczywiste że żadne mm nie może się równać z mlekiem matki.
I nie wiem jak matka świadomie może odmówić dziecku swojego mleka, bo jej wygodniej bo ją to obrzydza to tylko wymówki, jak dla mnie takie powody są chore.
Wyręczając się wymieniem krowy i pchając dziecko w jakieś bujaczki z wibracjami nie zbuduje się tak głębokiej więzi z dzieckiem, ale to już strata takich mamusiek.
Nie mam tu na myśli autorki pytania bo zasugerowała się opinią położnej, ale tak jak lekarze są nieomylni tak i one nie są wyrocznią .Ja bym na miejscu zwróciła się do lekarza z takim pytaniem i wzięła skierowanie na morfologię lub sama zrobiła to przecież kilkanaście złotych, czyli tyle co paczka najtańszego mleka.
Karmienie piersią jest także ekonomiczne :)
(2016-06-04 15:29:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
{majeczka1232}
Autorka napisała że ma problem z ilością pokarmu a nie z tym czy chce karmić piersią, w związku z tym ja jak i jeszcze przynajmniej jedna forumowiczka zasugerowałyśmy rozkręcenie laktacji a nie pójście na łatwiznę... tak karmienie na żądanie bywa uciążliwe, moje zdanie jest takie że kontakt matki z dzieckiem jest najważniejszy, mleko matki jest najzdrowszym i jedynym właściwym pokarmem w tym wieku.
To że położna kazała dokarmiać to bzdura, ja też miałam taką wspaniałą co waliła staroświeckim teoriami jak z rękawa.
Prawda jest taka że u nas szczególnie starej daty położne, babcie myślą że jak dziecko jest pulchniutkie to jest super/ OO przybrał tyle, to będzie silny i duży w przyszłości.itp itd.
Zalecane jest karmić piersią do 6msc przed wprowadzeniem innych pokarmów a do 4 przy mm ponieważ nie dorasta ono do pięt mleku matki.
Moja mama karmiła wyłącznie piersią właśnie do 6 msc, moja córka też jadła praktycznie samą pierś do 8-9msc bo nie miała zbytnio ochoty na inne produkty, miała lekką niedowagę ale wyniki super do dziś jest drobna je już wszystko co powinna i ma spory apetyt, rozwija się bardzo dobrze.
Nie wiem czy miesięczne dziecko może pić tyle żeby matka nie mogła go wykarmić, są przypadki braku pokarmu ale to wynika z jakiejś choroby matki i zdarza się rzadko.
Dla mnie jest oczywiste że żadne mm nie może się równać z mlekiem matki.
I nie wiem jak matka świadomie może odmówić dziecku swojego mleka, bo jej wygodniej bo ją to obrzydza to tylko wymówki, jak dla mnie takie powody są chore.
Wyręczając się wymieniem krowy i pchając dziecko w jakieś bujaczki z wibracjami nie zbuduje się tak głębokiej więzi z dzieckiem, ale to już strata takich mamusiek.
Nie mam tu na myśli autorki pytania bo zasugerowała się opinią położnej, ale tak jak lekarze są nieomylni tak i one nie są wyrocznią .Ja bym na miejscu zwróciła się do lekarza z takim pytaniem i wzięła skierowanie na morfologię lub sama zrobiła to przecież kilkanaście złotych, czyli tyle co paczka najtańszego mleka.
Karmienie piersią jest także ekonomiczne :)
nie wiem czy słyszałas ale teraz sa nowe wytyczne i nawet przy mm kaza podawac nowe pokarmy po 6 miesiacu :P
(2016-06-04 15:36:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy
Ja dawałam Hipp i się sprawdziło , a przy synu jak dokarmiałam to bebiko .
(2016-06-04 15:42:03 - edytowano 2016-06-04 16:01:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy
{majeczka1232}
Autorka napisała że ma problem z ilością pokarmu a nie z tym czy chce karmić piersią, w związku z tym ja jak i jeszcze przynajmniej jedna forumowiczka zasugerowałyśmy rozkręcenie laktacji a nie pójście na łatwiznę... tak karmienie na żądanie bywa uciążliwe, moje zdanie jest takie że kontakt matki z dzieckiem jest najważniejszy, mleko matki jest najzdrowszym i jedynym właściwym pokarmem w tym wieku.
To że położna kazała dokarmiać to bzdura, ja też miałam taką wspaniałą co waliła staroświeckim teoriami jak z rękawa.
Prawda jest taka że u nas szczególnie starej daty położne, babcie myślą że jak dziecko jest pulchniutkie to jest super/ OO przybrał tyle, to będzie silny i duży w przyszłości.itp itd.
Zalecane jest karmić piersią do 6msc przed wprowadzeniem innych pokarmów a do 4 przy mm ponieważ nie dorasta ono do pięt mleku matki.
Moja mama karmiła wyłącznie piersią właśnie do 6 msc, moja córka też jadła praktycznie samą pierś do 8-9msc bo nie miała zbytnio ochoty na inne produkty, miała lekką niedowagę ale wyniki super do dziś jest drobna je już wszystko co powinna i ma spory apetyt, rozwija się bardzo dobrze.
Nie wiem czy miesięczne dziecko może pić tyle żeby matka nie mogła go wykarmić, są przypadki braku pokarmu ale to wynika z jakiejś choroby matki i zdarza się rzadko.
Dla mnie jest oczywiste że żadne mm nie może się równać z mlekiem matki.
I nie wiem jak matka świadomie może odmówić dziecku swojego mleka, bo jej wygodniej bo ją to obrzydza to tylko wymówki, jak dla mnie takie powody są chore.
Wyręczając się wymieniem krowy i pchając dziecko w jakieś bujaczki z wibracjami nie zbuduje się tak głębokiej więzi z dzieckiem, ale to już strata takich mamusiek.
Nie mam tu na myśli autorki pytania bo zasugerowała się opinią położnej, ale tak jak lekarze są nieomylni tak i one nie są wyrocznią .Ja bym na miejscu zwróciła się do lekarza z takim pytaniem i wzięła skierowanie na morfologię lub sama zrobiła to przecież kilkanaście złotych, czyli tyle co paczka najtańszego mleka.
Karmienie piersią jest także ekonomiczne :)
Powiem Ci , że jak czytam takie wywody laktacyjnych terrorystek to nie dziwię się , że wiele kobiet to obrzydza albo rezygnuje .
Sama karmiłam długo dwoje pierwszych dzieci a pierwszego syna nawet dokarmiałam bebikiem ! O ! Lubiłam to robić ale trzeba też podchodzić do karmienia jak do zwykłej rzeczy a nie religii .
Też nie chciałam głodzić dziecka w imię wyższych celów ( czyt. tych wspaniałych przeciwciał z mleka matki i jak dziecko płacze z głodu Ty przystawiasz a nie ma czego pić , to naprawdę jest takie dobre i dla jego/dziecka dobra ?)

Podobne pytania