Ala jadła domowego paćzka w tłusty czwartek. Jednak to była wyjątkowa okazja - nawet raz na tydzień czy dwa nie dawałabym smażonego. Wiele ez zalezy od sposobu smazenia, jakosci patelni itp.
Odpowiedzi
1. przed rokiem |
2. miedzy roczkiem a drugim rokiem życia |
3. po skończeniu 2 lat |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
lepiej jak najpóźniej :)
a ja mysle ze jak sie "raz na ruski rok" cos da to nie gra roli, bardziej szkodliwe jest jedzenie czegos nawet mniej niezdrowego w regularnych odstepach.
wydaje mi sie ze moj juz tez przed roczkiem nalesnika wszamal, nie planowalam mu dawac, ale jak zobaczyl ze jemy....i chyba to nie sprawi ze bedzie mial problemy zdrowotne na dluzsza mete.
tylko ze ogolnie kobiety zbyt szybko daja dzieciom dorosle jedzenie, ja np. nie daje mu nic panierowanego- skoro sami tego nie jemy? panierka jest niezdrowa nawet dla doroslych, a poszedl do nowego zlobka majac 16 m-cy a tam na obiad: ryba panierowana, surowka z kapusty i ziemniaki- zatkalo mnie, bo bylo tez sporo mniejszych dzieci
Jak dla mnie bardziej niezdrowe od naleśnika są te wszystkie kaszki-gotowce zapchane cukrem, które niektóre mamy codziennie podają. ;)
jadła jajecznice smażoną. I czasami dostawała przed roczkiem coś smażonego ale rzadko. Ostatnio się odwazylam i dostala mielonego.
mysle ze jak bedzie mial ponad rok ...ale w bardzo malych ilosciach okazjonalnie...
jajecznicę, nalesnika, omleta ;)
nalesnika przed roczkiem jeszcze jadla ale ja bez tluszczu smaze...a takie typowo smazone zjadla dzisiaj po raz pierwszy.bylysmy na miescie cos zjesc na obiad i akurat nicciekawszego nie było. Pierś z kurczaka a ma prawie 18 miesiecvy.
jak miał 8 miesięcy? Jakoś tak. Ale sporadycznie, naleśnik czy jajecznica 1-2/ tyg
Dziecko to nie dorosły człowiek.... jak najpóźniej. Tak chyba nalepiej dla malego brzuszka. Moj starszy syn prędko nie dostał