Dziewczyny a ja wam napiszę, że trochę ją rozumiem. Bo jeśli ktoś chce dziecka i się stara a mimo to nie wychodzi, bądź wyjdzie i jest poronienie to taki ktoś nigdy tego nie zrozumie. Będzie miał żal, pretensje i złość do całego swiata. Nie potrzebnie założyła tylko dziewczyna nowe konto, mogła otwarcie napisać jeśli już bardzo chciała. Prawda, że każdy ma swoje życie, swoje decyzje i swoje sumienie. Ale ja po części ją rozumiem.
To ja nie usprawiedliwia że napadla na ulke i po części zdradziła taka tajemnicę która powierzyła w grupie a nie na forum.. Mam nadzieję że jej ulzylo i poczuła się lepiej.