Kobitki będziecie rodziły same czy z partnerem (mężem, osobą bliską) ? marika2 |
2012-01-08 22:18
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

j.w.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

21

Odpowiedzi

(2012-01-08 22:25:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolla
Z mężem...tzn mam nadzieje,że da radę dojechać, niestety ma pracę która zmusza go do wyjazdów :) Ale to, że On będzie mógł być tam ze mną dodaje mi odwagi :)
(2012-01-08 22:32:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88
Poród rodzinny, jesli poczuje jakiś dyskomfort to najwyzej wyprosze M. jedzie tez z nami moja przyjaciółka ale bedzie ze mną dopoki akcja sie nie zacznie.
(2012-01-08 22:36:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
redrose
nie jestem w stalym zwiazku, wiem ze ojciec dziecka chcial by uczestniczyc w porodzie lecz chyba mu na to nie pozwole :)
(2012-01-08 22:42:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia79
Mój mąż był przy moich obu porodach i jego obecność bardzo mi pomagała.Chciałabym żeby i tym razem był ze mną ale tym razem chyba będzie cesarka więc raczej będę sama.
(2012-01-08 22:47:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anka08880
z mężem jak nie będzie cięcia cesarskiego,
(2012-01-08 22:58:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13
My planujemy poród rodzinny, ale... Ostatnio na TLC razem z moim P. oglądaliśmy pród (niestety z dośc poważnymi komplikacjami - niewspółmiernośc barkowa).Pokazane było prawie wszystko i on się popłakał. Powiedział mi, że zrobi wszystko żeby byc ze mną jak najdłużej ale jeśli zobaczy, że ja też mogę tak bardzo cierpic to może tego nie wytrzymac...
(2012-01-08 23:06:11) cytuj
Rodziłam razem z mężem i nie żałuję! Mąż ma doskonały kontakt z małą i jest z nią bardzo zżyty.
(2012-01-08 23:22:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasandra
Jeśli mój mąż nie będzie wtedy w pracy ( a niestety być może będzie musiał być i nie będzie mógł być z nami) to jak najbardziej :)))) planujemy poród rodzinny...jeśli nie da rady to wtedy inna bliska mi osoba- siostra, mama...ale sama bym nie chciała być :/
(2012-01-09 02:08:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007
W pierwszej ciazy byl ze mna w szpitalu ale tak mi dzialal na nerwy ze masakra Siedzial i walil jakies smuty ze chcialby mi pomoc ale nie wie jak :) Wyszedl do sklepu a ja wtedy sie sprezylam i urodzilam mala Jak wrocil ja juz bylam czysciutka i usmiechnieta W drugiej ciazy zabronilam mu nawet przyjechac do szpitala Dzwonilam tylko jak czegos potrzebowalam a on wysylal taxowke z zamowieniem :) Odwalilam robote ktora mialam zrobic i wrocilam do domku :) Jesli chodzi o moj poglad na to wszystko to sadze ze to taki czas gdzie nie powinien byc przy mnie No chyba ze strasznie sie upiera ale w moim przypadku nawet to nie wchodziloby w gre ze wzgledu na to ze raczej nie wygladasz za ciekawie podczas darcia parcia itd Ciesze sie z decyzji jaka podjelam Przyjaciolka moja chciala byc ze mna ale tez mi to nie pasilo Pewnie by mnie bardziej stresowala A tak na spokojnie razem z moim poloznym dalismy rade a nawet zesmy sie smiali podczas calej akcji

Podobne pytania