Przepełnia mnie taka złość i żal jak nigdy dotąd. Zbulwersowana jestem postawą ks. Sz. Proboszcza z Wir. W piątek 10.10.2014r pożegnaliśmy 8 letniego syna moich przyjaciół Jakuba. W tak smutnym i przygnębiającym dla wielu z nas dniu , nie spodziewaliśmy się, że może nas spotkać coś jeszcze .Już podczas załatwiania ceremonii pogrzebowej rodzina chłopca spotkała się z wyjątkową znieczulicą i brakiem jakiegokolwiek współczucia ze strony księdza Proboszcza. Rozmowa z księdzem ograniczyła się tylko do służbowego przekazania informacji na temat cen za pogrzeb(pochówku, organisty i cytuję „coś dla mnie”)Po uiszczeniu opłat ksiądz Proboszcz nie był usatysfakcjonowany kwotą ,którą otrzymał dla siebie i wyraził to Ojcu chłopca w bardzo oczywisty , dosadny sposób .Przepełnieni żałobą i współczuciem dla Rodziny, jakież było nasze zdziwienie kiedy msza rozpoczęła się bez śpiewu organisty i dźwięku organ a także kościoła oświetlonego tylko do połowy. Podczas kazania nie dowierzałam własnym uszom słysząc roszczenia księdza w kierunku rodziców ,iż mają się cieszyć ze śmierci Kuby ,gdyż Bóg chciał im coś przekazać , mają się zastanowić nad własnym postępowaniem i odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego tak się stało. Oburzenie wywołały również słowa ,że Kuba pomimo swojego młodego wieku zdążył już nagrzeszyć a „wrota nieba są dla niego jeszcze zamknięte, ale miejmy nadzieję ,że Bóg go kiedyś przyjmie .”!Jako osoba wierząca oczekiwałam od księdza (tym bardziej od proboszcza)duchowego wsparcia dla rodziny, duszpasterskiej pomocy w ogromie tragedii. Msza św. w żadnej chwili nie oddała żałobnego charakteru .Uważam ,że ksiądz nie poświęcił ani jednej chwili na przygotowanie się do kazania, pogrzebu. Gdzie Kubusia żegnało bardzo dużo ludzi w tym też dzieci.
Na koniec dodam tylko ,że miałam „zaszczyt” podwozić księdza na cmentarz gdzie w samochodzie prosząc go o przekazanie zgromadzonym o nie składanie kondolencji Rodzinie usłyszałam ,że tego nie zrobi ,bo tego nie mówi i cytuję !! „on też coś takiego przeżył i co to takiego” !!!!!!
Sami proszę wyciągnijcie wnioski i odpowiedzcie mi na pytanie czy taka osoba godna jest nosić sutannę i zwana być Sługą Bożym.
Żal jest tym większy ,że to była ostania chwila jaką mogliśmy dać wspaniałemu chłopcu , jakim był Kuba, a skandaliczne zachowanie Księdza nie pozwoliło na duchowe przeżycie mszy żałobnej i pochówku.
jak tak można się zachować powiedzcie mi ??? Dlatego mam awersje do kościoła a zaznaczam że jestem bardzo wierząca, wierzę w Boga i codziennie się do niego modlę a kościół traktuję jako dopełnienie czyli chrzest ślub muszę wtedy tam pójść ale zawsze myślę o Bogu, a ksiądz to dla mnie zło konieczne no sorry zwłaszcza po takich zachowaniach
Odpowiedzi
Boże co ci rodzice musieli czuć..tez bym tego tak nie zostawiła.
Na koniec dodam tylko ,że miałam „zaszczyt” podwozić księdza na cmentarz gdzie w samochodzie prosząc go o przekazanie zgromadzonym o nie składanie kondolencji Rodzinie usłyszałam ,że tego nie zrobi ,bo tego nie mówi i cytuję !! „on też coś takiego przeżył i co to takiego” !!!!!!
To troche brzmi jak by On miał dziecko..kiedys...