No właśnie, jak to u was jest?? Ja walczę teraz ze wszystkich sił o wspólne konto bo mój luby kompletnie nie umie zarządzać pieniędzmi, wiem że to on zarabia, że niby jego pieniądze, ale ja jako studentka nie mam jeszcze swoich dochodów, jedynie stypendium. A przecież jako rodzina powinniśmy wspólnie zarządzać pieniędzmi, a przynajmniej mieć kontrolę nad wszystkim bo nie damy sobie rady... tym bardziej że za chwile pojawia się dziecko a on potrafi na totalne głupoty przepierdzielić wypłatę. Nie wiem co robić...nie chcę żeby mi zarzucał, że mi tylko zależy na kasie odkąd jesteśmy małżeństwem, tyle że skoro on nie potrafi zarządzać pieniędzmi to powinien mieć nad tym też ktoś inny kontrolę. Nigdy się nie kłócimy a jak się kłócimy to o tą najgorszą rzecz na świecie - pieniądze...
Odpowiedzi
ale z Ciebie jędzunia hehe. tak 3maj.