Ku przestrodze;) karaja |
2010-06-25 20:58
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Na ostatniej wizycie u lekarza dostałam po raz trzeci lek(drogi!) na zapalenie układu moczowego. Nie wykupiłam go bo ile można, wg mnie wyniki były dobre! Brałam poprostu urosept i po tygodniu zrobiłam ponownie badania moczu żeby sprawdzić czy naprawdę potrzebuje leku przepisanego mi przez mojego ginekologa. Wyniki są idealne...!Dziewczyny zanim wykupicie, zaczniecie brać leki nawet te przepisane przez lekarza zastanówcie się przez chwilę czy są one naprawdę potrzebne... Ja niestety mam ginekologa który przepisuje mi "tony" nie potrzebnych leków ehh...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2010-06-25 21:01:04) cytuj

No ja moja gin. zajmuje sie jednoczesnie homeopatia, medycyna naturalna i akupunktura... takze jest daleko od przypisywania chemii i to jeszcze bez powodu, dla ciezarnych.

Ale niestety jest wielu takich lekarzy, ktorzy przypisuja duzo za duzo i nie wiadomo, w jakim celu... lekow. 

(2010-06-25 21:40:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

To tak jak moja gin. Co wizytę przepisuje mi Nospę forte, scopolan, żelazo na receptę i magnez oraz zapobiegawczo nystatynę na ewentualne zapalenie. Mam to wszystko brać 3 razy dziennie. Nospy, scopolanu i nystatyny  nie biorę już prawie dwa miesiące. Czuję się dużo lepiej niż wcześniej jak bralam. Jakimś cudem szyjka się wydłużyła i jest teraz twarda. Ona jest przekonana chyba że to dzięki tym lekom ja jednak jestem prawie pewna że moja szyjka zaczęła się skracać przez nadmiar nospy i scopolanu które działają rozkurczowo i po przeczytaniu jakiegoś wątku w necie przestałam je brać. No i zdarzył się cud po po 2 tyg wszyściutko wróciło do normy i teraz oprócz witamin nie biorę NIC. Moim zdaniem lekarze często przepisują coś na tak zwany wszelki wypadek i staram się wczuć sama w swój organizm i zobaczyć co mi sluży a co nie. Narazie wychodzę na tym dobrze. Jak mnie boli podbrzusze to biorę nospę - jedną a nie dwie, trzy razy dziennie przez 5 miesięcy jak zaleca lekarz. To robi różnicę.

(2010-06-25 21:45:02) cytuj
Ciekawostka. W DE lekarze na przedwczesne skurcze przypisuja magnez... a nie leki typu No spa.
(2010-06-25 22:57:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madinek
Paranoja jakaś.  Mieszkam w ie i tutaj też nikt nawet nie myśli o przepisywaniu takiej ilości leków. Cały czas tylko witaminy, w razie bólu głowy, albo większych bólach podbrzysza aacetamot. To wszytko, oczywiście, czuję się wyśmienicie.
(2010-06-25 23:14:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae
Ja na swojego nie moge narzekać. W ciąży ani razu żelaza nie przepisał bo wyniki w normie miałam ale nie każdy lekarz tak robi. A na skurcze też magnez łykałam. Na bakterie w moczu zalecił właśnie urosept czy inne ziołowe preparaty.
(2010-06-25 23:21:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Moja pierwsza gin zabronila mi zarzywania nospy!!

Na szczescie nie wspierala koncernow farmaceutycznych i nie namawiala do zakupow.Nawet witaminy kazala mi sobie sama wybrac, wybralam falvit bo wszedzie go reklamowali na co ona, ze ok wybor hehe.Ja nawet zelaza nie bralam w takich dawkach jakie przepisala mi juz druga gin.

Uwazam,ze wiekszosc tych suplementow jest mega nie potrzebna.

(2010-06-26 07:13:16) cytuj
teraz doceniam brytyjska sluzbe zdrowia , gdzie nikt nie wpycha ci na sile niepotrzebnych lekow , pamietam ze w 7 tyg. ciazy bylam akurat w PL i poszlam do ginekologa zobaczyc moja dzidzie , od razu wypisal mi zelazo , prenatal i no spe , jak dla mnie chore . Oczywiscioe nic nie bralam z w.w.
(2010-06-26 07:50:59) cytuj

Ja na swojego nie narzekam, nie wypisuje mi żadnych leków bez powodu, mam lekkie zapalenie pęcherza a brałam tylko 1 opakowanie uroseptu, po nim wyniki dalej były takie sobie więc kazał mi zrobić posiew moczu żeby sprawdzić czy i jaki podać antybiotyk. Na szczęście wyniki były dobre i obeszło się bez. Luteinę odstawił mi zaraz po ustąpieniu plamień a wiem że inni lekarze każą to łykać aż do 18-20 tygodnia profilaktycznie.

(2010-06-26 08:15:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Ja mam zalecona jeszcze luteine, spazmoline(2 razy dziennie!), magnez z wit b6, pimafucin(na wszelki wypadek!). Jak mi wmawial zapalenie pecherza to sie go zapytałam dlaczego nie czuje nie boli mnie doł brzucha itp to mnie zapytal czy biore luteine powiedziałam ze tak( a nie brałam:P) to powiedzial ze dzieki luteinie nie czuje bolu:P
(2010-06-26 10:02:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hanan

to powinnyscie sie przenisec do UK tu tylko przepisuje sie paracetamol - lek na wszystko ;).... o co innego to trzebasie czasami wyklucic...

ja pamietam pod koneic ciazy mialam antybiotyki (infekcja drog moczowych), ale sama czulam ze cos nei tak.... i to prawda, pierw nalezy sie zastanowic czy tak na prawde potrzebne te wszystkie pigulki...

np zelazo, bardzo duzo kobiet w ciazy w Pl bierze je bo lekarz kazal, ale czy tak na prawde potrzebne?? trzebaby naprawde sie zastanowic, sprawdzic wyniki i nie brac wsyzstkiego co lekarz daje na wszelki wypadek... zadna moja ciezarna kolezanka nie bierze lub nei brala zelaza tu w uk, a za to w Pl co druga, mi lekarz tez chcia przepisac, ja powiedzialam ze nei bede brala, bo mam witaminy gdzie w skladzie sa tez skl mineralne w tym zelazo poza tym mam urozmaicona diete a wyniki zawsze miaalm swietne.... podobnie w tej ciazy... no tylko ze no spe biore raz dziennie, jelsi mnie brzuch boli - ale to na wlasna reke bo lekarz mowil zebym nei brala bo on nei zna tego leku... no i paracetamol...

Podobne pytania