Legalność aborcji w Polsce mordka |
2010-07-26 08:57
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Przed chwilą trafiłam na artykuł http://praca.wp.pl/gid,12482070,kat,1013831,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1
i tak zastanawiam się co wy myślicie na temat aborcji ogólnie i jej podziemia. Gdy czytam że
"Ginekolodzy mogą zarobić miesięcznie na usuwaniu ciąż nawet 20 - 30 tys. zł..." to szlag mnie trafia bo przeciez jak któraś chce usunąć to i tak to zrobi- jej sumienie i sprawa
nie rozumiem dlaczego nie można legalnie tylko musi kwitnąć czarny rynek ewentualnie znajduje się potem noworodki po śmietnikach.
Oczywiście ja nigdy bym nie usunęła nawet chorego dziecka i zrobiłabym wszystko by odwiesc od tego gdyby ktoraś znajoma chciała by to zrobić ,ale uważam że każda kobieta powinna mieć wybór i nie powinno się zakazywać bo właśnie przez to tylko kwitnie czarny rynek. A Wy co sądzicie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

82

Odpowiedzi

(2010-07-26 09:41:41) cytuj

"gdzie kazdy ma prawo podejmowac decyzje sam za siebie"

Tylko, że w przypadku aborcji podejmujesz decyzję o życiu swojego dziecka. Za niego?

(2010-07-26 09:42:47) cytuj

""gdzie kazdy ma prawo podejmowac decyzje sam za siebie"

Tylko, że w przypadku aborcji podejmujesz decyzję o życiu swojego dziecka. Za niego?"

 

Tylko dlaczego to tak trudno zrozumiec? 

(2010-07-26 09:43:55) cytuj

Takie podejście "ja, ja, ja". JA mam prawo. JA mogę decydować. MOJE ciało.

Dziecko moja własność, nie?

(2010-07-26 09:49:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana

Kazda kobieta powinna miec wybor. To ze usunie - jej sprawa. Nauczmy sie zyc wlasnym zyciem, a nie wszystkich dookola. Taka jest juz nasza polska wada, decydujemy jak maja zyc inny, co robic, czego nie robic. I oceniamy. Bo przeciez "ja" jestem najmadrzejsza!!! Wkurza mnie to, bo nawet na tym forum czasami sa kobiety, ktore wiedza wszystko, wszystko potrafia przewidziec i sa nieomylne.

Moja przyjaciolka usunela, bo zaszla w ciaze z gwaltu. Zyje w malym miasteczku i nie  miala zamiaru wychowywac dziecka i narazac go na teksty typu "bekart" itp. A sama powiedziala, ze wolala usunac niz urodzic, zobaczyc i oddac. Nie wiedziala czy by mogla. Nie oceniam jej, jej sprawa, nie odwodzilam jej, bo nie jestem straznikiem jej sumienia, wiedzialam, ze nie jest w stanie wychowac. Ale jakiemus lekarzowi dala zarobic 3000zł. 

(2010-07-26 09:49:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kobietka87
Dla aborcji stanowcze NIE!! To jest nie do pomyslenia, zeby kobieta dobrowolnie poddala sie temu zabiegowi....co winne jest bezbronne zycie, ktore w niej kielkuje?? Przeciez to ona w 50 % doprowadzila do jego powstania, a maluszek na tym cierpi straszne katusze i umiera w miejscu, gdzie czuje sie bezpiecznie a oprawczynia jest kobieta, ktora powinna mu to bezpieczenstwo zapewnic...Jak pomysle o aborcji to serce peka mi z zalu i lzy same cisna sie do oczu na mysl o tych biednych dzieciach...Wg mnie powinno byc wiecej programow, ktore wybilyby kobietom aborcje z glowy
(2010-07-26 09:52:36) cytuj

Rany. Zaczyna to być smutne albo wręcz żenujące. Część z nas tu w tym temacie
Dyskutujących(znaczna większość) ma zdrowe podejście do tematu i prawidłowo twierdzi że aborcja jest niczym innym jak inaczej ubranym morderstwem.
A znów nieznaczna ilość forumowiczów twierdzi że aborcja jest dobra.

 "Aborcja
...
Z czym kojarzy Ci się teraz to słowo?
Jesteś przeciw?
Zrób wszystko aby inni też byli przeciwni ZABIJANIU
Znasz kobietę, która poważnie zastanawia się nad aborcją?
Możesz uratować życie !!!

 

 A znajdzcie mi choc jedna osobe(matke) ktora powie ze zaluje iz nie poddala sie aborcji.Mam tu na mysli ciaze z wpadki nie z gwaltu. Wydaje mi sie ze polowa ciaz jest z wpadki i z poczatku moze to zalamac ale potem dziecko jest dla nas calym swiatem. I gdyby aborcja byla legalna polowa tych dzieci nie ujrzala by swiatla dziennego.Kobiety pod wplywem impulsu biegaly by na skrobanki.A tak musza pogodzic sie z losem, ktoremu pozniej i tak dziekuja za ta cudowna istotke.
Zamiast mordowac te bezbronne dzieciaczki wytarczy sie zabezpieczac i unikniemy problemu.
Ciekawa jestem czy swoim dzieciom tez pozwolilybyscie na skrobanki?? Pewnie tak...

(2010-07-26 09:53:09) cytuj

"Zyje w malym miasteczku i nie  miala zamiaru wychowywac dziecka i narazac go na teksty typu "bekart" itp."

No i właśnie. Czy gdyby ta kobieta wiedziała, że może urodzić i wychować dziecko w innym społeczeństwie, gdyby wiedziała, że będzie miała wsparcie i nikt jej, ani jej dziecka nie potraktuje w sposób niewłaściwy... czy też usunęła by ciążę? Może nie. I właśnie do rozwiązywania takich problemów powinniśmy dążyć... tylko, że... usunąć, zalegalizować... łatwiej.

(2010-07-26 09:54:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
noma
To trudny temat...Kiedyś dawno temu popierałam możliwość aborcji. Teraz nie. Zabicie nienarodzonego dziecka jest tym samym dla mnie co zabicie noworodka np. Lepiej by było, gdyby w naszym kraju były tańsze środki antykoncepcyjne...Jesli chodzi o gwałt...są jeszcze tebletki tzw po do 72 godzin po stosunku...Trzeba brac odpowiedzialność za swoje czyny, a aborcja jest po prostu szybkim rozwiązaniem, nie znaczy jednak, że dobrym.
(2010-07-26 09:54:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
wg. możliwość dokonania aborcji mogły by miec kobiety po gwałcie które przez to noszą w sobie dziecko.. wiadomo że mogło by im w takim przypadku byc cieżko wychowac dziecko ale to nie znaczyło by że musiałyby to zorbic.. jeżeli chodzi o inne to każdy kto uprawia sex powinien sie liczyc z ciaża dlatego innych sytuacji nie popieram.. chociazby dlatego ze dziecko można oddac do adopcji... uprawiasz sex badz odpwiedzalny/odpowiedzialna..
(2010-07-26 09:55:28) cytuj

"A znajdzcie mi choc jedna osobe(matke) ktora powie ze zaluje iz nie poddala sie aborcji."

Wszyscy znają. Alicja Tysiąc. Jej dziecko już jest chyba całkiem duże... A ona dalej trąbi wszem i wobec, że nie chciała jej narodzin... chyba wszyscy słyszeli. Dziecko pewnie też.

Podobne pytania