
2015-05-26 14:10
|
Dziewczyny dajcie jakieś sprawdzone rady, bo chyba zwariuje :/ Co noc jest to samo, nawet nie pomaga ibum forte. Zasypia ok 21 i do około 23 jest spokój a potem się zaczyna rzucanie w łóżeczku i kończy się płaczem i wstawaniem w łóżeczku. Jak biorę ją na ręce to śpi, ale po chwili się wyrywa więc ją odkładam i po 5-10 minutach zaczyna się od nowa :/ i kończy się około 2-3 w nocy i śpi już spokojnie do rana...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi


U nas bardzo pomagał cyc na zadanie.nawet kilkanaście razy w nocy to uuspokajało
U nas to samo, nawet na piątki teraz to pomaga. Niby się budzę na moment, ale jak mała zacznie pić to zasypiam i mam na kilka godzin z głowy. Ona kilka minut poje, ale ja nawet nie muszę na koniec czekać, tylko sobie śpię :)
U nas bardzo pomagał cyc na zadanie.nawet kilkanaście razy w nocy to uuspokajało
U nas to samo, nawet na piątki teraz to pomaga. Niby się budzę na moment, ale jak mała zacznie pić to zasypiam i mam na kilka godzin z głowy. Ona kilka minut poje, ale ja nawet nie muszę na koniec czekać, tylko sobie śpię :)
Ja tam nigdy leków nie podawałam, no i wiem co znaczą takie pobudki, właśnie takie jak opisujesz.. A mama się kładzie, zamyka oczy i otwiera i tak praktycznie lub całkowicie całą noc.. masakra.. teraz też to przerabiam. Tylko mojej noszenie na rękach nie satysfakcjonuje, rzuca się, wyrywa, szczypie i drze jak opętana, w łóżeczku też, obok mnie na łóżku też, tylko ta pierś jej pomaga.. Ze starszą miałam to samo, tylko właśnie, że z nia spałam, to luźniej to odczuwałam jakoś, potem zaczęła się budzic co 20-30-40 minut całe noce przez kilka miesięcy, żeby possać pierś, masakra..
Trzeba przetrwać..

próbowałaś może pomóc sobie vibucolem? to takie uspokajające.
http://www.spokojdziecka.pl/viburcol.html
u mnie pięknie pomagał, użyłam może ze dwa razy w najgorszych momentach, ale pomógł
http://www.spokojdziecka.pl/viburcol.html


Podczepiam sie pod pytanie tez mamy napady rozpaczy w nocy badz nad ranem w naszym przypadku cyc pomaga dosłownie na chwile czasami jest tak ze w ogóle nie chce ssać piersi. Przy tym dochodzi stan podgorączkowy ok. 37,5-37,8 stopni . Troszkę pomagają czopki viburcol , bobodent na dziaselka i paracetamol , ale ile moze to trwać ? Mamy juz ladnie wyrżniętą jedna jedynke dolna a teraz druga wychodzi kawałek widac reszta dopiero sie przebija .
u mnie tez oba zabki na raz wychodzily i co 2h w nocy pobudka. Trwalo to moze 5 dni. Potem bylo dziecko nie do poznania :) musialam przeczekac... A w nocy pomagala woda duzo jej pil przy zabkowaniu, wzial lyka albo dwa i spal dalej. Ale u kazdego pewnie inaczej.
