Od dłuższego czasu rodzice mojego ukochanego zapraszali nas na śniadanie wiec postanowiliśmy dzisiaj pójść . Wszystko było w porządku ojciec mojego męża wpuścił nas do domu ale gdy tylko drzwi od domu sie zamknęły z innego pokoju wyszła jego matka mówiąc do mnie "jak ty śmiesz sie tu jeszcze pokazywać po tym co mi zrobiłaś" ze zdziwieniem spytałam się co ja jej takiego zrobiłam a ona z krzykiem na mnie " Jak to co pozbawiłaś mnie jedynej wnuczki jaką bym miała ty idiotko mogłaś się lepiej pilnować wiesz jak mi na tym dziecku zależało" Nagle łzy stanęły mi w oczach. Mąż i ojciec zaczeli ją uspokajać ale ona była tak zdenerwowana że powiedziała " wynoś sie z mojego domu i lepiej" w tym momencie Marek jej przerwał " dobra wyjdziemy juz lepiej nic nie mów " zza drzwi usłyszałam tylko jak powiedziała do swojego męża nie na widzę jej słyszysz nie na widzę. Te słowa sprawiły mi największy bul. Pewien czas temu dowiedziałam sie ze straciłam dziecko a teraz że matka mojego męża mnie nie na widzi. Mój swiat całkiem się rozpada. :(
Odpowiedzi
@rika nie uważam, żeby takie zachowanie było "normalką" u teściowych. Sama mam świetną teściową i znam całą masę dobrych teściowych, które mają nie tylko poprawne relacje z synowymi - dla wielu dziewczyn teściowa to jak druga mama.
To niedorzeczne, dorosła osoba a nie panuje nad sobą...
Wogóle nie powinnaś się nią przejmować...
I to nieprawda że wszystkie teściowe są takie, ja od początku mam dobre kontakty z moją teściową. A takiej jak Twoja nikomu nie życzę!
I przykro mi z powodu straty maleństwa!
Trzymaj się!
I powiem ci, że mój mąż też by się do niej nigdy nie odezwał. A dziecko na pewno będziecie mieli i wtedy stara pęknie bo podejrzewam, że nie będzie miała z nim/nią kontaktu. Przynajmniej ja bym tak zrobiła