Nie wiem juz do kogo iść z tym wszystkim. mam 32 lata, razem z żoną mieszkamy od ślubu u moich rodziców. Agata zawsze dbała o linie, lubiła dbać o siebie. Gdy zaszła w ciąże bardzo się cieszyliśmy, początki były rewelacyjne-żadnych mdłości czy innych przykrych dolegliwości. Dlatego zastanawiałem sie dlaczego ona tak chudnie. Teraz miałem kilka dni urlopu i niestety widzę że moja żona sie głodzi. Mówi że jest gruba, nie może na siebie patrzeć, nie pozwala sie dotykać, nawet gasi światła jak ubiera piżamę żebym nie widział. Nie chce iśc z tym do mamy bo będzie po niej jechała i jeszcze zaprowadzi ja do psychiatryka albo coś takiego -a moja matka jest lekarzem.
Dlatego znalazłem to forum i piszę do Was. Może jest tu ktoś kompetentny, kto cos zaradzi. Z żoną nie ma na ten temat rozmowy bo twierdzi że zawsze mało jadła, ale nigdy nie chował jedzenia do szafki na bieliznę czy do pralki. Pomóżcie, boje się o moje dziecko i żonę.
Odpowiedzi
A twoje zdanie jest tu mało ważne,chłopak szuka pomocy a nie twoich umoralnień piczko.
w ciazy zapomina sie o faldkach tluszczyku,nawet najgorsze dolegliwosci nie sa takie zle kiedy w mysli jest Nowe Zycie:)pod sercem-to jest cos cudownego ohhh
Moze zona nie chce dziecka,moze boi sie porodu,przeciez kg mozna zawsze zrzucic,nie wiem na serio, mi to tylko na mysl przychodzi niechec dziecka-ale tak jak podpowiadaja dziewczyny trzeba zabrac zone do lekarza,niech dziewczyna sie opamieta i zacznie patrzec w pozytywna strone,zycze wszystkiego dobrego i radosci...
Daj nam znac jakie beda rezultaty po wizycie.
3maj sie cieplutko i nie poddawaj!