Nagłe obawy dlaczego kajtusia987 |
2018-08-12 21:41
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Staramy się.O.drugie.od.pol.rroku. nie było za bardzo.szans.naturalnie.więc podjęłam.leczenie. dotychczas cykle.były puste. Aż tu nagle.ostatnio.na.monitorowaniu okazało.sie.że.jest nadzieją piękny.książkowy.ccykl... wyliczono.Mi mniej.więcej.Kiedy próbować itd...

I.nie.uwierzycie

Oblecial.mnie.paniczny strach

Bo.choć.pierwsze.dziecko.było.nie Tak.wyczekiwane i.nie.az tak.planowane po.prostu wtedy stało.sie

Tak.z.Tym.planowaniem dosłownie wystraszyłam.sie


Może.ja tego.drugiego wcale.nie.chcę???

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

8

Odpowiedzi

(2018-08-12 21:42:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
Czy to.WasZym.zdaniem normalne.że.raz sie.chce.A.za.chwilę.jest.załamanie.i jakieś.leki.obawy.I.brak.wwiary we.własne.sile cY powinnam.odpuścić temat...
(2018-08-12 22:12:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onomatopeja
Czy to.WasZym.zdaniem normalne.że.raz sie.chce.A.za.chwilę.jest.załamanie.i jakieś.leki.obawy.I.brak.wwiary we.własne.sile cY powinnam.odpuścić temat...
Myślę, że każda mama ma w pewnym momencie zawachanie czy da sobie radę, czy przy planowaniu, czy już w ciąży. Gdyby u mnie wyszła nagle taka sytuacja, jeżeli byłaby możliwość to kontynuowałabym leczenie, ale z ewentualnym zajściem, jeżeli mogę to tak nazwać, wstrzymałabym się (też nie wiem jaki to rodzaj leczenia). Wiem, że w pewnym momencie "chęć" posiadania dziecka przeważa i w tym momencie strach odchodzi na bok. Uważam, że to, że odczuwasz taki niepokój, świadczy o twojej dorosłości i poczuciu odpowiedzialności.
(2018-08-13 05:08:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Normalne :) ja też miałem mnóstwo obaw
(2018-08-13 09:42:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Oj kochana ja mam ten sam problem. 3 ciaza wpadka ,w kiepskim momencie bo mielismy sie przeprowadzac za granicę. Lecz po fali strachu przyszla radosc i walka o malenstwo za wszelka cene bo okazalo sie chore ,niestety ciaze stracilam. Potem długi czas nie chcialam nigdy miec dziecka ,zaczelam wyprzedawac ubranka i inne rzeczy . Po roku po przeprowadzce tak bardzo pragnelam znow dzidcka i kolejne starania udalo sie po 4 miesiacach lecz kolejna strata a po niej postanowilam odczekac ile trzeba i znow probowac . Znow sie udalo i znow strata. Teraz mam tak skarajne obawy bo bardzo chcemy miec dziecko jeszcze a tu po poronieniach strach nie do.opanowania bo jak uda sie zajsc czy uda sie donosic ? Po badaniavh lekarz namawia do probowania , mowi zebysmy sie nie podsawali a co jakis czas w glowie jednak pojawiaja sie mysi ktore tez nie raz slyszalam od ludzi ;( po co ci kolejne ,masz dwoch .
(2018-08-13 16:47:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
Czy to.WasZym.zdaniem normalne.że.raz sie.chce.A.za.chwilę.jest.załamanie.i jakieś.leki.obawy.I.brak.wwiary we.własne.sile cY powinnam.odpuścić temat...
Myślę, że każda mama ma w pewnym momencie zawachanie czy da sobie radę, czy przy planowaniu, czy już w ciąży. Gdyby u mnie wyszła nagle taka sytuacja, jeżeli byłaby możliwość to kontynuowałabym leczenie, ale z ewentualnym zajściem, jeżeli mogę to tak nazwać, wstrzymałabym się (też nie wiem jaki to rodzaj leczenia). Wiem, że w pewnym momencie "chęć" posiadania dziecka przeważa i w tym momencie strach odchodzi na bok. Uważam, że to, że odczuwasz taki niepokój, świadczy o twojej dorosłości i poczuciu odpowiedzialności.
Leczenie dotyczy właśnie pobudzania.owulacji. masakra. Mętlik.w.głowie.
(2018-08-13 21:40:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
Normalne :) ja też miałem mnóstwo obaw
A z.perspektywy czasu???
(2018-08-15 11:14:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Kajtusia. Mam za sobą 4 ciąże. i uwierz mi. Walczyliśmy o maleństwo z mężem jak szaleni. Pragniemy nadal aby zdarzył się ten cud jeszcze choć raz. Ale przy każdej chwili, keidy była szansa dostawałam panicznego strachu. Jak to będzie, czy podołam, czy sobie poradzę. Tak jest. Matki tak po prostu mają. Mimo wielkiego pragnienia. Ale kiedy już ciąża była potwierdzona nagle mój świat się przewartościowywał. Lęk czy sobie poradzę czy napewno chce znikał, a pojawiał się tylko lęk o maleństwo, aby przetrwać ciąże, donosić. To nie jest tak że nie chcesz. Myślę że tyle się dzieje u was że naturalne że przychodzi panika. Zobaczysz ona jak szybko przyszła tak szybko odejdzie. ;*
(2018-08-25 15:56:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
To chyba my baby tak mamy :)
Ja tez sie boję strasznie nie wyobrazam sobie powrotu do pieluch i nie przespanych nocy a w szczególności życia bez pracy którą uwielbiam ale wydaje mi się, że jak tylko poczuję ruchy maleństwa to strach minie i nie będę pragnąć niczego innego. A że jestem pewna, że to będzie chłopak to już w ogóle masakra jest. Jak ja wytrzymam z tyloma chłopami w domu :D

Podobne pytania