Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 16 z 16.
Nie bo nie chodzimy nigdy w takie miejsca i nie ze względu na to ze mi sie nie podobają i jestem temu przeciwna tylko jakos tak poprostu. Zawsze gdzies jedziemy dalej a jak dalej to autem a jak autem to mąz nie pije a ja wtedy też nie.
Tak jak Narkoza. Ale jakbym była w towarzystwie jeszcze paru osób to na jedno może bym sobie pozwoliła. Kwestia tego, że właśnie wydawałoby mi się, że wszyscy się patrzą....
Ale nie mam problemu z piciem piwa w samolocie....:D Bo ja się baaaardzo boję latać i jak lecimy to mały na ręce mojemu oddaję, 3 małe piwka i lulu.....
Jak sama leciałam z małym to wtedy niestety nie mogłam się w ten sposób odstresować...to był koszmar. No ale w samolocie się można schować za siedzeniem i dużo osób rozumie czasem mój strach :D
Ja popijam piwo czy jakikolwiek inny alkohol dopiero gddy dzieci idą spać. Wyjątkiem od reguły pewnie będą chrzciny.
A robię tak dlatego, że nie lubię pić piwa w pośpiechu, jedną ręką kołysząc Antka a drugą karmiąc Marcelego. Po piwie nic się też nie chce - a przy nich że tak powiem chcieć mi się musi czy tego chcę czy nie.
Wypiłabym ale gdzieś ukryta ;p