piszesz ze jesteś dojrzała,dorosła itd itp.jakoś tego nie widać skoro od razu zakładac ze tata pomoże...
2010-10-21 20:36
|
Wiem, że ten temat się przewija, może niektórym się znudził. Ale chcę wiedzieć, co sądzicie na temat nastoletnich mam...? Jak pogodzić szkołę, gdy rozpoczyna się liceum? Jak reaguje otoczenie (nauczyciele, sąsiedzi, znajomi)? Jak zareagowali rodzice? Jesteście nadal ze swoimi partnerami?
Może któraś z Was odpowie na podstawie własnego doświadczenia. :)
BĘDĘ WDZIĘCZNA ZA KAŻDĄ ODPOWIEDŹ.
TAGI
Odpowiedzi
piszesz ze jesteś dojrzała,dorosła itd itp.jakoś tego nie widać skoro od razu zakładac ze tata pomoże...
bo dzis czuje sie niezalezna szczeze. ucze sie, dostaje za to pieniadze od panstwa wiec cos tam mam, chłopak pracuje, mieszkamy sami, i czujemy sie z tym naprawde dobrze. swiadomosc, ze nie musze prosic rodzicow o to by dali na pampersy...
ale to twoja decyzja. nikt tu pouczac nie chce. mowimy co myslismy.
zechcesz miec dziecko to zajdziesz w ciaze.
a Ty widze że z góry zakładasz "jak im się udało,to mi napewno też się uda"...
Skoro podielas juz decyzje to po co pytasz forumowiczek. pogadaj z rodzicami o tym.
założyłaś temat,ja się wypowiedziałam. i na tym kącze dyskusje z tobą
weż sobie kartke przedziel na pół i spisz sobie wszystko to co w życiu już osiągnęłas i to co chcesz osiągnąc np dobra praca i stabilizacja finansowa ( własna) , zrób wykres i umieść w tym wszystkim dziecko ( kiedy by najlepiej je do takiego wykresu wpasować ) .
Chodzi oto, że mimo iż, jesteśmy jeszcze bardzo młodzi nic w naszym życiu nie działo się z przypadku, wszystkie nasze decyzje były planowane i absolutnie ich nie żałujemy...Bardzo kocham moich wariatów;)
Moja rada: umiesz liczyć- licz na siebie...Kiedy postanowiliśmy z moim mężem,ze założymy rodzinę, mój mąż miał pracę..to istotne - żeby stworzyć autonomiczną rodzinę trzeba być niezależnym.