Zamiast rzucać telefonem wydzierałam się na mojego biednego męża który nic nie zrobił. Taka zła żona ze mnie, :(
Hej miałyście tak? ja wczoraj i dzisiaj jestem jakimś wulkanem który nie wytrzymuje:( wczoraj rzucilam telefonem z nerwów;( nic mnie nie cieszy oprocz usmiechu mojej coreczki:( tez tak mialyscie macie?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
w ciazy byla oaza spokoju, w przeciwienstwie do tego jaka jestem na co dzien( nerwus)gorzej bylo po porodzie:/
hehe ojej dzieki dziewczyny- bo zaczelam wbijaC SOBIE DO GLOWY ZE JESTEM ZLA MAM I ZONA;( ale z tym kubkiem to smieszne;P ja tez rzucilam telefonem a za chwile bylas jeszcze bardziej zla ze mi nie dziala;(
spoko, ja mam to samo nerwy razem z przemijajacym płaczem cos okropnego nad pewnymi rzeczami nie umiem zapanowac ... raz sie smieje a raz placze mysłałam ze moze w jakas depresje wpadłam ale skad to HORMONY,,.. pozdrawiam
mialam tak samo, szczegolnie na poczatku, potem z kazdym tygodniem bylo coraz lepiej ;) normalne, hormony ;)
przewaznie bywalam nerwowa, w ciazy jestem spokojniejsza,cierpliwsza, aaaaale jak mam gorszy dzien to moglabym talerze rozbijac, nie raz mialam taka ochote jednak sie powstrzymalam;p takze prze4waznie spokoj, ale sa dni, kiedy wybuchne placzem, wkurze sie na maksa itp Mysle ze to normalne
hehe :) no tak:) są plusy i minusy bycia w ciązy:)