Mój po mm nie miał zaparć. Najpierw cięższą kupkę robił, ale zminiliśmy mleko i jak ręką odjął.
2011-03-22 07:53
|
Czy uważacie ze kobieta która nie chce karmić piersią swojego maleństwa od pierwszych dni życia jest złą matką???
Odpowiedzi
Mój po mm nie miał zaparć. Najpierw cięższą kupkę robił, ale zminiliśmy mleko i jak ręką odjął.
sama karmiłam sztucznym z przyczyn wyższych maluchy przez ponad miesiąc po ur leżeli w szpitalu a ja nie miałam tyle mleka by ich nakarmić oczywiście nasłuchałam się od piguły jaka to ze mnie matka i bla bla bla... po ok 3 tyg mleka było tyle że nie wiem czy chomik by się tym najadł... ale nie miałam problemu ani z kupkami ani z kolkami
Pod koniec ciayz okazalo sie ze musze brac antybiotyki. Nie bralam ze wzgledu na dziecko. Przetryzmalam jeszcze 3 tygodnie urodzilam. Zamiar karmienie tylko w szpitalu i koniecc . Jak przewiezli mnie na sale po operacyjna po cc zapytali sie mnie czy chce nakarmic dziecko. Zgodzilam sie tylko ze wgledu na zobaczeniejak to jets. I powiem szczerze ze wcale mnie to nie bawilo. Po dnium pokarm mi zanikt , kazalam juz przyniesc dziecku mleko. Przestalam karmic. W domu juz nie chcialam mimo iz po 5 dniach pokarm nadszedl. Wzielam natybiotyki po nich juz nie chcialam karmic. Wcale nie zaluje. Kazdy mi do glowy stukal ak to itd ze dziecko bedzie grube jak na mm.
Dla mnie i dla dziecka bylo wygodne karmienie mm i nie zaluje. Kolejne dziecko jak urodze mam zamiar karmic butelka przynajmniej po szpitalu a czy odrazu byc moze i tak.
Jak ktos chce karmic od samego poczatku mm to nie znaczy ze jest zla mama. Karmienie to decyzja matki a nie spoleczenstwa. I uwazam ze karmienie piersia jest troche przereklamowane. MOje nie mialo zadnych kolek, kupke robi codziennie czasem nawet dwa razy. Nie placze bez powodu, jedynie na mleko i zmiane pieluszki. U mnie w spzitalu nie kladli nacisk wprost nie moga narzucac mamie sposobu karmienia. Przynajmniej szanuja zdanie. Szanuje mamy ktore karmia i ktore wcale nie karmia. A zla mama jest tylko wtedy ktora glodzi w imie mleka z piersi bo pokarm nadejdzie a nie da butki. Ktora nie troszczy sie o dziecko, nie ubierzem, nie nakarmi a czasem jak widze jak sie zwraca do dziecka to mnie az trafia.
ja tam nie uważam, ze karmienie piersią jest przereklamowane... po to mamy piersi, żeby je używać do tych celów, po coś zostały wymyślone (nie tylko dla uciechy facetów ;)
wierzę w to, że mleko matki jest najlepsze. pod warunkiem, ze nie jest podawane mu wbrew sobie. i że jest pełnowartościowe, bo będąc na diecie wg mnie mleko traci swoje właściwości.
wierzę też w matczyną intuicję i rozsądek. jeśli ona widzi, ze po MM dziecko lepiej funkcjonuje, i ona też. to wtedy MM jest lepsze.