Zdecydowanie na wcześnie na to. Kontrola potrzeb fizjologicznych ma miejsce w drugim roku zycia (uśredniając ok. 18 mż) Do tego czasu złapanie kupki to tylko zasługa rodzica, a nie dziecka. Nie ma co się spieszyć, ja nic nie robiłam , syn obserował gdzie my, rodzice chodzimy za potrzebą i w pewnym momencie sam zechciał. Miał wtedy 2 lata. Nie dość, że nie umęczyłam się z lataniem za nim to jeszcze od razu na nakładkę na sedes przeszłam. Wyszystko od razu trafiało tam gdzie trzeba. Młodszy ma prawie 18 m-cy i jest na etapie oglądania kibelka oraz siedzenia na nakładce i gadania pod nosem "sisi" Do niczego nie był zmuszany, nic nie było przyspieszane. Doszedł do takiego etapu do jakiego jest gotowy. Na wszystko przyjdzie czas, a takim pośpiechem mozemy dziecko tylko zniechęcić.

I tak nie zakuma o co chodzi ;p nie ma sensu

mój ma 14 miesięcy wie ze do nocnika robi się "si" jak się go zapyta gdzie Filipek robi siku pokaże na nocnik mimo że tam nie robi ;p ale jak póściłam go dzisiaj bez pampersa nocnik na środku a zsikał się na podłogę :P chyba jeszcze nie wie kiedy mu się chce :P

Moje chrzestnego synowie byłi właśnie tak uczeni i jak mieli około 12-14mscy już nie robili w pieluchę, zdaje się,że tylko na noc zakładali im pampersy.

zaczełam uczyć córkę siadania na nocniczku jak już dobrze siedziała,miała 12miesięcy jak wołała na nocnik i chodziła bez pieluch więc nie zgodzę się z bonitą, syna sadzam od 2 miesięcy na nocnik. zalatwia się do niego i lubi na nim siedzieć więc mam nadzieję że też szybko załapie. Do tego oszczędzam na pampersach, zużywam ich o połowę mniej.Ale każde dziecko inne i inaczej się rozwija więc różnie bywa. Ja poczekałabym aż córka dobrze będzie siedziała i dopiero posadziła na nocnik.

Moja kolezanka jak mała miała 6mc miała zapalenie dróg moczowych i jak wyszły ze szpitala zaczeła sadzać ją na nocnik teraz ma 8mc i jak są w domu to robi siku i kupe na nocnik. Jak idzie spac na noc i wstaje rano ma pieluche bardzo czesto suchą. Jakbym wiedziała wczesniej to bym też zaczęła sadzać zanim zacznie chodzić, bo teraz ją nie interesuje nocnik tylko chodzenie.

Marta, nie tyle ze mną się nie zgodzisz co po prostu z tymi którzy pewien artykuł w necie zamieścili, bo to, ze świadoma kontrola nad oddawaniem swoich potrzeb fizjologicznych pojawia się w drugim roku życia to nie mój wymysł

Zresztą ja nie mam i nigdy nie miałam parcia na to by JAK NAJSZYBCIEJ na kibelek cisnąć.  NA wszystko przyjdzsie CZAS. Niech to dziecko samo będzie na to gotowe

no może być i z tymi z neta:D Ale wiadomo każde dziecko inne.

Tak Martuś, dlatego jest powiedziane, że w drugim roku życia dopiero, a to, kiedy dokładnie dziecko jest na to gotowe to sprawa indywidualna każdego dziecka. Uśredniam pisząc, że ok. 18 mż. Przyjmuje się też, że chłopcy rozpoczynają swą przygodę z nocniczkiem czy też nakładką nieco później niż dziewczynki. Zresztą nie tylko w tej kwestii tak jest. Podobnie z nauką chodznia czy też mówienia choć oczywiście od każdej reguły zdarzają się wyjątki. Chłopcy są troszkę "poszkodowani"

Jeśli będziesz obserwowała dziecko i widziała kiedy chce się załatwić to zdołasz od urodzenia nie używać pieluch, poszukaj w google sobie o takim wychowaniu to zobaczysz jak to działa. Aczkolwiek wszystko jest w twoich rękach, dziecko samo (książkowo do 18 miesięcy) nie będzie kontrolowało potrzeb fizjologicznych, więc samo sadzanie na nocnik nic nie da... Chyba że chcesz sadzać po piciu, po jedzeniu, po spaniu, itd, czyli w momentach gdy dziecku może się chcieć, wówczas sens jest:)