hmm bardziej chodzi mi o to ze mozna powiedziec cos o drugiej osobie przez pryzmat wygladu czy ubioru. Moze nie dokonca ze oceniam ,ale cos w tym jest .
hmm bardziej chodzi mi o to ze mozna powiedziec cos o drugiej osobie przez pryzmat wygladu czy ubioru. Moze nie dokonca ze oceniam ,ale cos w tym jest .
Szczerze to nie. Nie wiem czemu, ale jak ktoś w moim towrzystwie mówi o matko ta to wygląda jak coś tam to mnie to strasznie wkurza. Każdy może mieć swój własny styl i każdy może robić ze sobą co chce.
Nie,ale jak zobaczę brudne paznokcie czy długie u mężczyzn to swoje pomyslę..Ja mam bzika na ''patrzenie na ręce'' i stopy w lecie..Nie wiem czemu,ale strasznie na to zwracam uwagę..Moim zdaniem paznokcie wiele o człowieku mówia..:)
No to podsumujmy:
- Nie szata zdobi człowieka
- Jak Cię widzą, tak Cię piszą
- Pozory mylą
- Liczy się pierwsze wrażenie
No i bądź tu mądry człowieku, wybierz jakąś opcję!
http://volantification.pl/2014/02/11/dlaczego-oceniam-po-wygladzie
http://brutal.blog.onet.pl/2012/07/23/ocenianie-po-wygladzie/
zazwyczaj wlasnie tak jest tylko ludzie jak maja powiedziec to ze nie no co ty ja nie oceniam p wygladzie . yhyyyy jasne;) TYlko o tym to mozna dyzkutowac bardzo dlugo ;)
ja przyznam się że tak. Na studiach miałam rasową blondynę tipsy prawie dłuższe niż palce,tapir prawie wiekszy od głowy,solara itp a tak naprawde była sympatyczną mądrą dziewczyną
i no nasz lokator rasowy dres,a bardzo niesmiały,nie poznalam go jeszcze tak bardzo ale wydaje mi sie "normalnym" ludziem![]()
Pierwsze wrażenie chyba robi wygląd, reszta po chwili ;)
na podstawie ubioru mozna powiedziec cos o drugiej osobie i pod tym wzgledem oceniam. ale nie tak ze jesli cos mi sie nie podoba to od razu mowie ze ktos jest glupi, niemadry itd. o gustach sie nie dyskutuje :D :D :D
proste, że tak. Myślę, że każdy tak ma
mimowolnie TAK, aczkowliek nie pownno tak być i pozory mogą batrdzo zmylić///