Po pierwszym dziecku trwało to dłużej, teraz nie miałam czasu na rozwlekanie tego w czasie i wziełam się w garść, starszemu szkoła się zaczęła, nie ma, że boli.... ;)
Odpowiedzi
1. od razu |
2. po tygodniu |
3. po miesiącu |
4. po trzech miesiącach |
5. po pół roku |
6. inne ? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.
facet nakarmiony ? a co on pies ze go trza karmic? ja po 2 godz od porodu juz szalalam na nogach a po przyjezdzie ze szpitala juz mowilam ze ide z malym na spacer i wogole facetem sie nie przejmowalam bo to dziecko jest najwazniejsze a dom ? w normie:)

ok miesiąca trwało takie całkowite ustabilizowanie się życia domowego. na początku za bardzo cierpiałam co cesarce, potem męczył mnie babyblues, potem była mama, a to na pewno nie ułatwiło mi oganiania wszystkiego samej.
córeczka bratowej ma rok, a ona nadal nie ma czasu ugotować obiadu i mój brat albo je w barach albo u mamy :/
No własnie, ja tez swojemu jedzonka nie podrzucam. Jest to jest, nie ma to nie ma, nie mam żadnego przymusu, nigdy mi tego nie wypomina ;)
mloda tylko jadla robila kupe i spala 3h, i znowu butla, kupa i 3h snu, bylo eldorado, dom lsni, ja ogarnieta, obiad zrobiony, czasem nawet ciasto, teraz dupa, prawdziwy hadcor zaczyna sie pozniej...

przez pierwszy tydzien dupa bolala hahaha

Byłam po cesarkach, ale nie ma, że boli, c'est la vie.....
Mieszkaliśmy z moimi rodzicami, więc moim obowiązkiem było tylko zajmowanie się małą i sobą. Mama wychodziła z założenia, że jak się przeprowadzę to będę wtedy harować :) Także po roku od porodu gdy się przeporwadziliśmy. Mała ma prawie 18 miesięcy i mogę przy niej zrobić wszystko i jeszcze mi w tym pomaga :)
Mój jako noworodek nie spał w dzień w ogóle :) Byłam z nim nawet u neurologa :P Dlatego ogarnęłam się baaaaardzo późno :)

Tak w prawdzie to po tygodniu już byłam ogarnieta ale naprawdę w pełni sił to po miesiącu jak wygoiłam się całkiem. Mąż od początku był uczony pomagać mi w obowiązkach gotowanie wzioł na siebie. Sprzątanie się nie tknie ale małego mi na spacer zabierze i pranie chociaż w części zrobi.
