Pasztet tygrysek |
2009-02-20 21:50
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy słyszałyście o tym, że kobiety w ciąży nie powinny jeść pasztetów. Czekmna opinie. Wiem że co kraj to obyczaj??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

23

Odpowiedzi

(2009-02-21 20:18:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
embi
Z tą wątróbką to nie jest tak, że nie można  jej jeśc, tylko nie powinno sie jej spożywac w dużych ilościach bo ma witamine A, ale nie wiem czy wiecie że tak samo jak wątróbki w nadmiaże nie poleca się marchewki która ma tej witaminy najwiecej. Czy to troche nie żenada???
(2009-02-21 21:39:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tygrysek
Jejku ja nie wiedziałam, że jajek na miękko nie wolno  i parówek !!! <wow>
(2009-02-21 22:41:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiarusek
Witajcie dziewczyny. Obecnie mieszkam w Dublinie, tutaj też będę rodzić. Kilka dni temu byłam w szpitalu na wizycie i rozmowie z położną. Dostałam od niej kilkra ulotek, broszurek z których wycztałam co może kobieta w ciąży i czego nie może. Wynikało z tej informacji że w ciązy nie można jeść min, pasztetów. Dlaczego? Nie mam pojęcia, nie przejmuję się tym ponieważ nie przepadam za nimi:-)
(2009-02-22 10:28:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
Bez przesady, taki pasztet zawiera taka ilość witaminy A, że jest raczej śladowa. A poza tym tam nie ma przecież surowego mięsa. Mój mąż robi pyszne pasztety, z różnych mięs, a potem się go przecież wypieka ponad godzinę i wiem, co jem. Wolę pasztet, niż tes syfiaste wędliny ze sklepu, które są naladowane świństwami.
(2009-02-22 17:29:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiarusek
Wow widzę że co niektóre mamusie wypowiadają się jakby były specami,,, :-D
(2009-02-22 18:23:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
Ja akurat jestem lekarzem, więc myślę, że akurat na temat witamin mogę śmiało się wypowiedzieć...
(2009-02-22 20:35:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gata
pasztety to resztki, wiec nawet poza ciążą nie powinno sie ich jeśćpamietajmy, ze to co jemy my je także i dziecko- to samo podczas karmienia
(2009-02-22 21:22:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
Masz rację gata, ale to samo dotyczy również parówek, frankfurterek, mielonego mięsa, kiełbas i wędlin kupowanych w sklepie. Najlepiej byłoby kupować surową szynkę i ją samemu gotować lub robić samemu pasztet, bądź inne przetwory. Z drugiej strony wszystko, co się je, jest w zasadzie niezdrowe, bo właściwe każda żywność zawiera obecnie konserwanty, więc gdyby tak śledzić wszystkie etykiety, nie byłoby co jeść...nawet owoców czy warzyw, bo nawet jabłka,mimo że są owocami krajowymi, są koszmarnie pryskane. Trzeba zachować zdrowy umiar w każdą stronę.
(2009-02-22 21:26:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
ja miałam zachcianki pasztetowe i przez 2 tyg jadłam tylko pasztetSmileteraz wcinam kiełbasy -jem to co chce--owszem surowe jajka to nie i pleśniowe sery ale wątróbka czemu nie.Tak robiłam przy pierwszy dziecku  i teraz też nie przesadzam. Ale i owszem pasztety nie są specjalnie bogate w wartości odżywcze lepiej zjeść jabuszko ale co tam czasem trezba sobie pozwolićWink
(2009-02-23 12:34:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
No i brawo,hihi..tak trzymaj Wink

Podobne pytania