w moim mieście bardzo dużo dziecki rodzi się z wagą ponad 4kg oczywiście większość sn

Jak wyżej... Czy rodziłyście dużego bąbla naturalnie? Mam się bardzo martwić?
w moim mieście bardzo dużo dziecki rodzi się z wagą ponad 4kg oczywiście większość sn
Staś miał niecałe 4 kg, bo 3940..poród trwał 4 godziny, nie miałam nacięcia ani pęknięcia :)
Leo ważył 3920g i niestety nic z tego, miał łeb jak sklep, i miednica go niestety nie puściła. Poranił sobie główkę, a ja dziękuję Bogu, że skończyło się cc, bo myślałam, że umrę i Leon żywcem mnie rozedrze!
moj wazyl w prawdzie 3960 i mial 54 cm wzrostu ale to byl 16-godzinny koszmar..... ale podobno sie da :(((
zapomnialam dodac ze mialam TYLKO!!!!! 18 szwow ;) i 2 godziny po porodzie juz smigalam ( sama sie sobie dziwie)
Urodziłam córkę z wagą 4200 SN bez znieczulenie było cieżko,ale już zapomniałam o bólu.