moze ta moja 60-letnia połozna kierowala sie jakimiś starymi metodami:)
Czy myłyście sie same czy do łazienki weszła z Wami położna i asystowała w razie gdybyście zasłabły? pytam, bo u mnie w szpitalu w Kaliszu tak było, a dotad zadna kumpela o czyms takim nie slyszala
same -tak
z polozna- nie
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.
Kurde źle zaznaczyłam! Miało być TAK. :P
inne: ze mna poszedl partner
w bani mi sie tak krecilo az bialo przed oczami mialam
mnie też się kręciło we łbie, ale jak zwykle uparta poszłam sama, na szczęście nic mi nie było....choć pielęgniarka pytała czy iść ze mną.
Byłam sama pod prysznicem. Urodziłam o 15:40, potem leżałyśmy "ustawowe" 2 godziny a potem już normalnie chodziłam po sali po szpitalu... Położne pytały czy nam słabo czy coś, w razie czego napewno by pomogły.
Polozna byla w pomieszczeniu obok,drzwi byly otwarte jakby co...
Mi pomógł partner, bo leciało ze mnie jak z kranu i wciąż miałam ciemno przed oczami, w sumie to on mnie mył a ja stałam i starałam się nie przewrócić
Z tym, że po 1 ja sama poprosiłam żeby była, bo kreciło mi się w głowie i było słabo, a po 2 stała obok drzwi, które były uchylone, żeby nie stała bezpośrednio przy mnie jak się myłam.