chodź nie lubię za bardzo różu to muszę przyznać że te połączenie bardzo ładnie wygląda

1. siwo/szara+pudrowy róż/brudny róż |
2. siwa/szara+czerwona |
3. inna - jaka? |
chodź nie lubię za bardzo różu to muszę przyznać że te połączenie bardzo ładnie wygląda
z tym brudnym różem jak dla mnie - bomba
kwiatuszek no właśnie ten róż mi wpadł w oko i chyba już nie popuszczę... :p anulla a widzisz! nie ma co być uprzedzonym :P
nasza Mała ma bardzo podobną tonację kolorystyczną w swoim pokoju, dlatego ja jestem jak najbardziej na tak
a na obrazku to super wygląda!
nie jestem uprzedzona tylko gdy byłam dzieckiem mamuśka ubierała mnie swwetaśnie w róż aż wychodziło mi to bokiem
Nigdy w życiu nie pomalowałabym ścian na szaro ani na różowo. Wolałabym każdy inny kolor, a najlepiej zielony. Ale o gustach się nie dyskutuje.
Dla mnie za bardzo mdło, ja mam pomalowany pokój dla córeczki na żółto zielono (dwie sciany takie i dwie takie, Łóżeczko mam w kolorze orzech a reszta mebelków będzie w kolorze białym.
zieleń z żółtym kojarzy mi się z kurczakiem wielkanocnym - bez urazy :) oprócz tych co wyżej to jeszcze ewentualnie fiolet mi leży... beże też są fajne, ale u nas jest przesilenie tego koloru w domu :P
taki sam będzie pokoik mojej córki:) Szare ściany z dodatkami pudrowego różu ( w ilosciach do przyjęcia bo nie przepadam za rózem) do tego gładnie białe mebelki
Podobnie jak Sleepingsun