jednemu dziecko na xxxx się tak zdarza, mi lekarz pozwolił po 4 miesiącu i nie widze w tym żadnego problemu, po to stworzyli takie dania i kaszki po 4m żeby wprowadzać, moja mała nie ma żadnych problemów z brzuszkiem i ani chwilę nie żałuję że zaczełm tak wcześnie wprowadzać
rozszerzanie diety niemowlaka "Od mleka do posiłków rodzinnych"
madinek|Poradnik ten został zainspirowany dzisiejszym pytaniem jednej z mam na ten właśnie temat. Radzę dokładnie przeczytać. Wczesne wprowadzanie pokarmów prowadzi do poźniejszych problemów zdrowotnych dzieciaczka. Przykładowo: mojemu synkowi chciałam wprowadzać pokarmy od 5 miesiąca - rezultat - alergia na wszystkie wprowadzane pokarmy!!! Odczekaliśmy miesiąc, odwiedzilismy kilku lekarzy i dopiero teraz możemy spokojnie wprowadzać pokarmy stałe. A można było odczekać miesiąc i spokojnie wprowadzać pokarmy, a tak teraz muszę niesamowicie uważać na wszystkie produkty.
Ważne: wprowadzamy od 6 miesiąca.
Podaję linka:
http://www.healthpromotionagency.org.uk/Resources/nutrition/weaningtrans/Polish.pdf
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Ja karmię głównie cycem plus dokarmiam 2 razy dziennie butelką, przeciery warzywne zaczęliśmy wprowadzać po ukończeniu 4 miesiąca życiu Kuby i równiez nic mu się nie dzieje, żadnych alergii, wysypek, ani problemów z brzuszkiem.
Przecież producenci też muszą zarabiać, co nie? Przez 2 miesiące dziecko dosyć sporo je, a to zysk przecież.
madinek...na mnie nikt nie zarabia oprocz pana z bazarku u ktorego kupuje warzywa :)
o jesuuu..kazdy wprowadza kiedy uważa za słuszne...
ja karmiłam piersia 3 dzieci...i mimo to wprowadzalam pokarmy inne od 4 miesiace....jakos zadne nie było i nie jest alergikiem....
a moja kuzynka(pielegniarka)swojego najstarszego syna (dzis on ma 22 lata)przewijala raz na 2 godziny powód bo tak pisało w ksiazce poradniku...nie wazne ze jej mowilismy ze chyba kupe zrobił.....takze nie dajmy sie zwariowac!!!
Powiem a raczej napisze Ci ze czasy sie zmieniaja,dzieci nie tak bardzo...moja mama ma ksiazke,stary poradnik gospodyni (stary bo ma ponad 40 lat,tyle co moj najstarszy brat) i tam jest napisane zeby np podawac dziecku zupki od 1 m-ca,klasc na brzuszku do spania a pielegniarki kazaly mojej mamie nie budzic noworodka do jedzenia w nocy a kaszki zageszczalo sie maka,uzywalo cukru do slodzenia wody itd itd...wyobrazasz sobie!!! a jednak wszyscy zyjemy i mamy sie dobrze :)
Ja zaczęłam dawać kaszę jak Mały miał 2 miesiące. Od 3 miesiąca rozszerzałam tak konkretnie dietę zaczynając od marchewki. Nie sądzę, że robiłam źle. Tym bardziej, że widziałam, że mleko już mu nie wystarcza.
A i np. pomarańcze jadł jak miał 4 miesiące i lubi je do dziś.
Wszystko zależy od dziecka, a nie od schematów.
Ja jednak polecam rozszerzanie diety od 6 miesiąca. Przecież dziecko będzie miało całe życie na produkty stałe.
Fajny poradnik, dzięki:)
Z tego co wiem, od 6 miesiąca rozszerza się dietę dzieciom na piersi. Tym ma mm, od 5 miesiąca.
My zaczeliśmy rozszerzanie od 4 m-ca, bo tak zaleciła pediatra.
Nie zgadzam się z @katitą. My żyjemy, a ci którzy nie żyją, nie wypowiedzą się w poruszonej kwestii.