a ja sie nie zagłebiam w zwierzenia i problemy innych uzytkowniczek :)
Czy czytajac i odpowiadajac na pytania(lub blog) dziewczyn ktore nam sie ''zwierzaja'' z problemow z partnerami,tesciami,rodzicami..bierzecie pod uwage to ze znacie tylko jej wersje a nie znacie wersji tej drugiej strony?Casami nasze komentarze potrafia byc drastyczne,jednostronne,moze nie zawsze osoba ''pokrzywdzona''nia jest ,a jest wrecz odwrotnie..
Tak -Biore pod uwage ze znam tylko jedna''prawde''
Nie-odpowiadam sugerujac sie tym co napisala
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
biorę to pod uwagę-przynajmniej się staram.
staram się nie odpowiadać na te pytania , nie mówie że wcale tego nie robię ale staram się nie robić ... uważam że takie sprawy rozwiazuje się w domu a nie na forum .. ale to tylko moje zdanie .. :)) każdy oczywiście może myśleć i czuć inaczej i jeśli czuje taką potrzebe to jak najbardziej :) też kiedyś napisałam 1 bloga o problemie z moim partnerem ale usunełam stwierdzając że nie chcę aby cały świat dowiadywał się o tym co dzieje się u mnie w domu...uważam to za niepotrzebny wgląd do życia prywatnego.
minka uważam tak samo, tylko pisać mi się nie chciało :)
hahaha minka ja tez ,zaczynalam pisac ale tez mi sie nie chcialo :)))
a nie uważacie, że łatwiej jest wylać swoje żale przed obcą osobą na niektóre tematy? marne szanse, żeby spotkać się w realu a żeby zatrzec za soba ślad.. wystarczy wyłączyć internet:) nie twierdzę, że tu bujam pisząc cokolwiek:) lubię pisać, nie tylko o sobie, o wszystkim, nawet nie liczę, że ktoś to czyta, jest mi łatwiej żyć, jeśli mogę zrzucić ten ciężar przed Wami. Może za uczuciowa jestem , szybko przywiązuję się do ludzi, ufam - chociaż życie mnie nauczyło, że jest inaczej:) już taki mam charakter:) a ludzie mnie albo tolerują - albo nie:) i dobrze mi z tym:)
Mnie jest łatwiej kiedy się tutaj wyżalę. I tak nikt (poza jedną osobą) nie zna mnie osobiście i pewnie nigdy nie pozna. Uważam, że ciąża i macierzyństwo, to nie tylko kupki, rozstępy i kaszki, ale i ogrom problemów emocjonalnych. W tzw. "realu" większość moich koleżanek nawet jeszcze nie myśli o potomstwie, więc nie oczekuję od nich takiego zrozumienia problemu, jak od innych ciężarnych byłych i obecnych. ;) Jeśli ktoś nie lubi czytać takich wpisów, to niech po prostu nie czyta. :) Osobiście wolę czytać zwierzenia innych dziewczyn z forum, niż przyglądać się kolejnej bezsensownej kłótni, gdzie jedna poniża drugą słownictwem i obelgami rodem z gimnazjum. ;)
WIna jest zawsze po obydwuch stronach i jeśli ktoś twierdzi inaczej to jest egoistą!Mnie śmieszą niektóre wpisy tutaj,jak jedna z drugą się użala na swojego ukochanego,a potem,,och jak ja Go kocham" a wcześniej ,,nienawidze skurwysyna" dla mnie to jest mega śmieszne,czas dorosnąć.
Agra ,Wabik mam nadzieje ze nie myslicie ze ja uwazam ze to cos zlego lub dziwnego pisac o swoich problemach,rozumiem to jak najbardziej,sama was i inne blogowiczki czytam,zadajac to pytanie mialam tylko to na mysli,nic wiecej.pozdrowka
ja nie odpowiadam na takie pytania lub blogi owszem przeczytam ale nie wdaje sie w konwersacje nie moja sprawa co innego jak komus moge pomoc odp na pytanie zwiazane z ciaza lub dzieckiem a co innego grzebac w czyis brudach to moja opinia :)