Akjam - wiem, wiem. :) Zrozumiałam o co Ci chodziło w pytaniu. :) Odniosłam się do tego, co napisała Agra. :)
Czy czytajac i odpowiadajac na pytania(lub blog) dziewczyn ktore nam sie ''zwierzaja'' z problemow z partnerami,tesciami,rodzicami..bierzecie pod uwage to ze znacie tylko jej wersje a nie znacie wersji tej drugiej strony?Casami nasze komentarze potrafia byc drastyczne,jednostronne,moze nie zawsze osoba ''pokrzywdzona''nia jest ,a jest wrecz odwrotnie..
Tak -Biore pod uwage ze znam tylko jedna''prawde''
Nie-odpowiadam sugerujac sie tym co napisala
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 13 z 13.
ajkam nawet do głowy by nie przyszło się gniewać:) wyraziłyśmy swoje opinie:) spoko jest:)
WIna jest zawsze po obydwuch stronach i jeśli ktoś twierdzi inaczej to jest egoistą!Mnie śmieszą niektóre wpisy tutaj,jak jedna z drugą się użala na swojego ukochanego,a potem,,och jak ja Go kocham" a wcześniej ,,nienawidze skurwysyna" dla mnie to jest mega śmieszne,czas dorosnąć.
Takie madre jestescie, a nie wiecie czy Wy kiedys nie bedziecie w trudnej sytuacji. A kto mowi, ze te co sie zala na swoich mezow potem im sie podlizuja itp?? Bo ja tak niem mam. A wyzalam sie na tym forum, bo jest tu duzo kobiet, moze ktoras przechodzila przez to samo i umialaby cos doradzic.