Nie zawiera się takich durnych umów... pożyczki w rodzinie wlasnie tak wyglądają. Mój mąż pożyczył kochanej siostrzycce 5 tys bo biedni musieli koniecznie elewację zrobić (ciekawe kiedy my zrobimy), mieli oddać za pól roku, mija 3 rok i ani nie wspominają o oddaniu. Nie zdziwiłabym sie gdybym usłyszała że nie oddadzą nam tych pieniędzy bo starzy zapisali nam dom, wiec to bedzie taka spłata i już. Z rodziną tylko do zjęcia.
Są dwie siostry. Kasia i Ola. Kasia (zadłużona finansowo) wzięła
pożyczkę 20 tys od Pani X na rozwój firmy. Kasia dała Oli 10 tys na
życie w zamian za to, że Ola będzie jej oddawać nadwyżkę pensji przez
kilka miesięcy i pieniądze bedą wpływać do firmy Kasi. Przychodzi czas
oddania 20 tys Pani X, a firma zbankrutowała. Kasia mówi, że nie odda
20 tys, lecz 10 tys, a drugie 10 tys ma oddać Ola, bo przecież to ona
wykorzystała te pieniądze i nie ma zamiaru być sponsorką jej
kilkumiesięcznego życia. Ola z nadwyżki pensji oddała w sumie 5 tys dla Kasi. Ola obstaje przy tym, że te pieniądze dostała
od Kasi na określonych warunkach, że to była tylko jej decyzja i gdyby wiedziała, że tak to się skończy
to by wcale tej sumy nie ruszała.
Kto w tym sporze ma rację?
Odpowiedzi
1. Kasia |
2. Ola |
3. inna odpowiedź |