przez 5 miesiecy usypialam na lozku, potem odkladalam do lozeczka, a w nocy i tak bralam do siebie. proby odlozenia konczyly sie pobudka, a uspienia w lozeczku histeria. w koncu sama padalam ze zmeczenia. nie wiem czy zeby, czy w ten sposob reagowal na brak cyca w nocy. moze brakowalo mu tej bliskosci i chcial sie przytulac. moze taki okres, ze przy mnie bylo mu bezpieczniej albo wszystko na raz :) teraz zasypia w lozeczku i przesypia w nim prawie cala noc. jak go biore, to nad ranem, bo tak najszybciej dospi i sie nie rozbudzi. w nocy daje pic i ukladam w lozeczku. jak za dlugo nie spi i wstaje ci chwile, to wyciagne, poprzytulam i odkladam.
Odpowiedzi
1. tak, idę, wyciągam z łóżeczka i próbuję uspać |
2. tak, idę ale nie wyciągam z łóżeczka |
3. nie, w końcu i tak samo zaśnie |