Wysiadam pomalu. Jest ciagle niegrzeczny, ciagle . Wiem, wiem bunt dwulatka , ale niektore dzieci przechodza go w mniejszym stopniu a niektore w wiekszym. U nas jest chyba w najwiekszym. Nakazy, zakazy, prosby, grozby, nagrody nic nie daja ... Juz nie wiem kiedy jest ta granica zeby sobiue odpuscic a kiedy trzymac swego zeby syn nie wszedl nam totalnie na glowe. Caly czas jest niegrzeczny, doslownie . Lamentuje, histeryzuje, piszczy , krzyczy, wyje co chwile. Jesli dobrze sie bawi to sa to wybiorcze momenty. Do tego nieprzespane noce, potrafi co 30 min sie budzic i wymyslac, to kolderka zle lezy, to poduszka krzywo, to nogi odkryte , to siku raz i drugi i trzeci , jak chce odnmowic zaczynaja sie histerie nocne ktore trwaja i po kilka godzic.
Jak sobie z tym radzic , skad brac poklady ciepliwosci?
Odpowiedzi

