2011-01-26 13:02
|
Pamiętacie może jakieś słowa, epitety, hasła rzucone w waszą stronę, które Was uraziły lub sprawiły przykrość?? Jakie osoby to powiedziały??
Odpowiedzi
Jezeli zas to cos bylo/byloby tak straszne, ze nie moglabym tego zapomniec... tzn. ze ta osoba nie jest/nie byla mi wcale tak bliska, jak myslalam... tez nie warto wiec tego rozpamietywac.
Zycie idzie dalej, a osoby ktore rania innych, chocby slowami... nie zasluguja na pamiec.
Cos jednorazowego to inna sprawa, niz cos, co sie powtarza z rozmyslem.
Co do slow... jestes gruby itd... to zalezy, kto mi to mowi... Jezeli powie mi ktos bliski "Kaska, uwazaj, bo sie rostylas niemilosiernie"... to czemu mam sie obrazac? Przeciez sama widze, ze mi choryzont sie rozrasta... jezeli sie rozrasta...
Uwazam, ze slodzic to mozna obcy... Bliskim mowi sie prawde, ktora przeciez nie zawsze jest rozowa... Po to jestesmy, abysmy sie wzajemnie pocieszali, ale rowniez pokazywali sobie, gdy cos jest nie tak... :)))
Wiesz, czasem bywa tak, ze takie slowa "nie chce tego dziecka" itd. padaja w zwiazku... a jedno mowi do drugiego tak, zeby sie wzajemnie zranic. Czesto nie ma to nic wspolnego z uczuciami do dziecka... natomiast ta wzajemna niechec, zlosc itd.
Ja normalnie postawilabym obydwoje rodzicow i kazala im sie z tego tlumaczyc... A siostra, skoro do tego zdolna... no to... brak komentarza...
No coz... bylam tydzien po porodzie... a na przeciwko mnie stala stara, wzdeta, szczerbata Slazara... Czy ja moglam sie tym przejac???
A tak ogolnie to dzis uslyszalam co od bardzo mi bliskiej osoby, mianowicie mojej Sredniutkiej... "Mamusiu!!! Twoje cycki sa Cooool!!!"...
I takie slowa to sobie zapamietam... a te inne... a sio!