2012-07-30 16:37
|
11 sierpnia mam ślub cywilny, czyli za nie całe 2tyg, z dnia na dzień coraz bardziej to przeżywam, i nie wiem czy to hormony czy stres:) generalnie bardzo się cieszę,ale jakoś mam wrażenie,że się za bardzo wzruszę na składanej przysiędze w USC. Eh miała z Was może któraś podobne emocje? Dziękuję za poświęcony czas na odpowiedzi...:)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ja brałam ślub cywilny w 24tc.. i co prawda decyzja o nim zapadła na 2tyg przed.. to i tak było... magnicznie :))) piękny dzień, cudowne emocje..
nie stresuj się :))
ja się nie wzruszyłam...śmiałam się jak głupia, aż myślalam ze mnie wyprosi kobita która nam ślubu udzielała. Ale dopiero się zestresowałam jak obrączki mojemu nałożyć nie mogłam, bo tak się mu ze stresu ręce spociły ;D jak weszliśmy na salę gdzie mieli nam ślubu udzielic to chciałam uciekać ;)
hehe miałam tak samo :D 14 czerwca 2012 :D