nie, bo jeszcze "piżamie" śmiga :P
Czy w tym co jest teraz ubrane nadawaloby sie na wyjscie? Tzn chodzi mi np do sklepu czy do znajomej, nie na przyjecie czy jakas okazje.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
wyjatkowo udalo mu sie nie uwalic wczorajszych dresow, a bodziak codziennie ma swiezy i tez jeszcze ine zdarzyl. podejrzewam ze odpowiedz na to pytanie po poludniu bylaby negatywna :D
Nie bo leży w samych bodziakach w których spała :)
Nie, bo mam podział na rzeczy "po domu" i te na wyście Te domowe są oczywiscie czyste, ale nie na tyle "fajne" bym moga ubrac je poza dom. Na wyjścia są te najlepsze, najładniejsze. Tak samo z ciuchami Michała - po domu dresy, do szkoły spodnie kolorowe, podzial u mnie musi być.
tak jak bonita
nie bo właśnie śpi i jeszcze jest w pajacu :P
Ja też mam podział na ubrania "na wyjście" i "po domu" ale teraz ma na sobie koszulkę i legginsy - są czyste więc na luzie wyszłabym z nią tak do sklepu czy do kolezanki, ale już na jakies wyjscie w miasto to bym ją przebrała:)