niby fajnie, bo był taki malusi, ale pierwsze 2 mce był dla mnie bardzo cięzkie. Mały miał kolki, potem afera że niby ma skazę, problem z kikutem i całe dnie na rękach z płaczącym dzieckiem. Sama się teraz dziwię jak ja dałam z tym wszysatkim radę..ale wiadomo- dla takiego Skarbka wszystko się zniesie.
