u nas to samo  moj T mowi ze go corcia olewa hehe

dokładnie :))) M twierdzi ,że Tatuś go uspakaja :)

u mnie tez bylo tak do czasu, teraz jak mama moja czy siostra poloza to i je kopnie :)

Moja mała też taka wstydliwa jest jak ja to mowie hehe :) czasami z rozpędu kopnie albo tatusia albo babcie :P

u nas tez tak było do niedawna.. bo teraz to nie da się nie poczuć kopniaków :D bombardowania jeden za drugim czasami trwaja dobrą minutę :D az na tel udało nam się film nagrać jak mały robi mi "meksykańska fale" z brzucha :D

od 24 tyg daje i mezowi o sobie znac... na poczatku milczal jak do niego mowil czy masowal a potemm juz szalal i zaczepial tatusia

Moje Bobo bo nie wiem czy to chłop czy baba ;-) czuje chyba respekt do  Ojca haha :D 
a tatuś tak wyczekuje aby maleństwo dało tatusiowi kopa :D 

Miałam tak samo-śmiałam się że synek mamusi rośnie. Te

u nas to samo śmieje sie ze sie boi reki tatusia

U mnie zależy, np. jak kopie w nocy i A się przytula do nas i dotyka brzuszka to dzidzia idzie spać, a jak w dzień położy głowę na brzuszku albo obok to go kopie wtedy się śmieje ze rozum tatusiowi do głowy wkopuje ;) a ogólnie to zależy.. Bo jak ją  się głaszcze to przestaje kopać, i stwierdziliśmy, żę już mamy małęgo piszczocha... Bo ja to bym wszystkich głaskałą i przytulała (wszyscy: A. brzuszek, i mój pies najbardziej wypieszczuchowany pieszczuch jakiego znam)