2012-03-12 13:43
|
Jestem tydzień po terminie porodu, jeszcze nie urodziłam. W piątek 16 marca, mam przyjść do ginekologa gdybym jeszcze nie urodziła. Podejrzewam, że zostane skierowana do szpitala na wywoływanie. Słyszałam, że skurcze po wywoływanym porodzie są boleśniejsze, czy to prawda?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
nie wiadomo czy skieruje cie na wywołanie.
bo np. ja uwazam ze nie urodzilam po terminie tylko normalnie. bo wd okresu mialam 41 tydz a wg daty zaplodnienia(ktora znałam) 40tydz.
nie martw sie o skurcze bo kazda kobieta przechodzi to inaczej. i tak i tak musisz to przezyc,zalezy tylko jaki masz próg bólu.
powodzenia i zeby sie juz zaczeło:)
A jak Twoja szyjka? Co mówił? Bo wywoływanie nie zawsze działa, szyjka musi być podatna.lekarz mnie nie badał od 24 tygodnia ciąży :-/ Oczywiście prosiłam, ale powiedział, że nie ma takiej potrzeby. miałam tylko wykonywane co 2 tygodnie ktg i kilkanaście razy usg
A po ktg w szpitalu nie mogą Cię zbadać? Ja miałam wywoływany poród w pierwszej ciąży, na długiej, twardej szyjce. Potem dowiedziałam się że takie wywoływanie zazwyczaj kończy się cc, bo szyjka nie jest podatna. Gdybym tylko wcześniej o tym wiedziała... na pewno poczekałabym do 2 tyg po terminie. Najważniejsze to sprawdzić stan łożyska, ilość wód płodowych i stan dziecka (ktg). No i tę szyjkę... żeby wiedzieć czy się już skraca czy może już rozwiera.
Radzę Ci zwiększyć wysiłek fizyczny, uprawiać sex jeśli to możliwe i nie oszczędzać się. Lepiej żeby samo się zaczęło niż mają Ci wywoływać. Zwłaszcza że nie byłaś badana. A jak się samo zacznie to wtedy wiadomo że szyjka jest gotowa i wszystko pójdzie ok.
Już pomijam to że wywoływanie bardziej boli, skurcze są częstsze.