Urlop wychowawczy-tak czy nie? johana162 |
2011-02-10 15:56
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Coraz częściej zastanawiam się co zrobić gdy skończy mi się urlop macierzyński,czy wrócić do pracy czy pójść na urlop wychowawczy.
Żyjemy normalnie,jak przeciętni ludzie,na nic nam nie brakuje,ale teraz utrzymujemy się z dwóch pensji,a na wychowawczym zostanie tylko pensja męża ok 1700 +/-.Sama nie wiem co robić...bo bardzo chciałabym opiekować się synkiem,nie chce by od rana do wieczora siedziała z nim babcia,mimo że mam taką możliwość,ale ja nie chce stracić tych pierwszych msc z życia mojego dziecka.
Też macie takie rozterki?A może jesteście już na wychowawczym lub wróciłyście do pracy,czy jest Wam ciężko?

TAGI

urlop

  

wychowawczy

  

16

Odpowiedzi

(2011-02-10 16:04:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka
Ja wracałam do pracy , zawsze po macierzynskim ( teraz juz drugi raz ) , nic mnie nie omija , jesli chodzi o życie dzieci . Pamietaj , ze to Ty zawsze bedziesz ukochaną mamą swojego dziecka , nawet jesli wrocisz do pracy , nikt Twojego miejsca nie zajmie . No i też drugi aspekt finansowy , z jednej wypłaty ciężko się żyje , szczególnie jak się przyzwyczaiło do życia na pewnym poziomie , no i zabawki też są drogie ....
(2011-02-10 16:05:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
Niestety, ale przy takich dochodach to raczej nie ma sie co zastanawiac tylko wracac do pracy i dorzucic cokolwiek do domowego budzetu.. Zycie jest brutalne, sama bede wracac w maju i juz sie tym martwie, ale coz zrobic?
(2011-02-10 16:08:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aggunia1
Za miesiąc kończy się mój macierzyński. Miałam ogromne wątpliwości czy wracać do pracy.Niestety nie mam babci, a jedynie opiekunkę. Nikt nie może zastąpić mnie, ale mimo to wracam do pracy. Chcę żyć i starać dla mojego dziecka. Muszę to pogodzić, jak miliony innych matek. Mam nadzieję że mi się to uda.Wiem, że będzie strasznie ciężko. Przemyśl swoją decyzję, bo to Ty decydujesz, jak Tobie będzie dobrze, to Dzidziusiowi tym bardziej;-))
(2011-02-10 16:21:54) cytuj
Kochana w życiu różnie bywa, a 1700 zł na 3 osoby nie zawsze może wystarczyć. Jeśli masz możliwość zostawienia dziecka z babcią to śmiało wracaj do pracy. To Twoja decyzja, ja np. idę na wychowawczy, gdyż nie chce dziecka zostawiać niani. Są tego plusy i minusy, gdyby moja mama nie pracowała, to na pewno wróciłabym do pracy po macierzyńskim (ewentualnie gdyby dziecko skończyło roczek)
(2011-02-10 16:35:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
Ja rozrzutna nie jestem, ale gdybym miała żyć za 1700 zł. miesięcznie to na pewno poszłabym do pracy. Ja wracam na pewno, mimo ze trochę więcej nam zostanie z pensji męża. Nie chodzi tylko o kasę, ale też o jakąś samorealizację, o to żeby nie utknąć w domu na wieki i mieć godziwą emeryturę. Moja mama pracowała całe życie, ale niczego nie przegapiła, a teraz dzięki temu że nie siedziała w domu ( miała 4 dzieci) ma normalną emeryturę i jest niezależna.
(2011-02-10 17:19:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Przy synu byłam na wychowawczym przy córce-mama w pracy.I powiem,że nic mi nie umyka,mała jest u opiekunki a ja mogę odetchnąć od dnia codziennego.Jeśli masz babcię do opieki to spróbuj wrócić do pracy i zobaczysz jak to jest.Zawsze możesz wrócić na wychowawczy.
(2011-02-10 18:20:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
johana162
No tak ta jedna pensja mnie martwi i nastawia na powrót do pracy.Najgorsze jest to,że moja praca = nie widzenie się z dzieckiem nawet cały dzień ;/ mam nieregularne godziny pracy i czasem jestem w niej nawet 12h,nie wiem czy pracodawca pójdzie mi na rękę(szczerze wątpię),przed zajściem w ciąże pracowałam tak mimo,że jestem na 3/4 etatu.
(2011-02-10 18:49:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
ja nie wróciłam do pracy i zajmuję się dzieckiem :) i nawet nie mam zamiaru wracać :D
(2011-02-10 18:52:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
jeśli babcia może za darmo zostać z dzieckiem to wracaj do pracy jeśli masz taką możliwość bo 1700 to niewiele, a dziecko kosztuje

a jak w pracy masz nieciekawą sytuację to możesz iść na L4 na pół roku (płatne 80% pensji - a dokładnie średniej z ostatnich 12 m-cy ) np. na ból kręgosłupa po ciąży i porodzie, później 2 m-ce na dziecko jak uda ci się z lekarzem załatwić, oszustwo ale zawsze 8 m-cy siezenia w domu z dzieckiem i zawsze część wypłaty jest, po L4 na dziecko możesz znowu iść na siebie ale ZUS może się już bardzo przyczepić
(2011-02-10 19:49:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
w czasie jeszcze trwania l4,w ciąży straciłam prace tnz zakład ogłosił upadłość. więc po macierzyńskim nie miałam nawet gdzie wracać...dlatego zostałam z dzieckiem.
co prawda mam troszkę inna sytuacje,po1 nie mamy żadnej "babci",a po2 mąż zarabia wystarczająco.
dlatego zamierzam pójść do pracy(jeśli wogole uda mi się ją znaleźć)jak mały bedzie miał 2,5-3,wtedy pójdzie do przedszkola lub jeszcze do żłobka(jak wkońcu sie dostanie...).

popaprany kraj i nie zawsze można robić tak jak się by chciało :((

Podobne pytania