My właśnie z tych powodów wyjechalismy. W Polsce cięzko było by utrzymac trójkę dzieci z jednej wypłaty a już nic nie mówiąć o wynajęciu mieszkania czy o jakis więększych przyjemnościach.
Czy uważacie, że poza granicami Polski żyło by się lepiej, że tam czeka wasze dzieci i was lepsza przyszłośc, lepsze możliwości, lepsze życie, łatwiejsze ?
W Polsce jak jest kadżdy wie i większośc powie, że jest jednak ciężko. Wiadomo, że to jest "u siebie", są przyzwyczajenia, praca itd., ale byłybyście w stanie poświęcic to wszystko dla dobra przyszłości ?
Poświęcic te parę lat na zaaklimatyzowanie się tam, ogarnięcie, nauczenie się wszystkiego w kraju, w którym waszym zdaniem żyje się lepiej i łatwiej? W którym można godnie życ, odłożyc jakiś grosz, pozwolic sobie na co nie co więcej, pracowac mniej, a miec tą kasę. A może tak właśnie zrobiłyście?
Powiedzmy, że macie możliwośc wyjazdu, macie może rodzinę, jakąś tam chociaż małą pomoc. Rozważałybyscie taką opcję czy gdyby tylko nadażyła się okazja bez zastanowienia pojechały, a może nigdy w życiu?
Tak - jestem/byłam/byłabym za wyjazdem, myślę, że poza Polską żyło by się lepiej, warto się teraz poświęcic, szczególnie dla dobra przyszlości dzieci, bo wiem, że tam byłoby im lepiej po jakimś czasie, w dorosłości łatwiej, ciekawiej
Nie - wolałam/wolałabym/wolę zostac tu gdzie jestem, życie za granicą też nie jest pewne, chyba nie warto się teraz poświęcac i przemęczyc jakiś czas, nie wiadomo czy żyje się tam faktycznie lepiej, chyba nie jest to warte zachodu, niech jest tak, jak jest teraz, po co to zmieniac
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
na te chwile napewno nie....za kilka lat mozliwe ze bym sie zdecydowala jak dzieci bylyby starsze..przewraza mnie wizja ciazyi rodzenia w obcym kraju i pobyt i zaczynanie od nowa z dwojka malutkich dzieci.....
My juz dawno to zrobilismy , wiadomo ze sie teskni za rodzina i za tym co było , ale dziecko/dzieci urodzone , wychowane za granica tego tak nie odczuwaja dla nich to jest normalne ....
Tak z mężem wiemy że będzie nam się za granicą lepiej żyło a przedewszystkim chcemy to zrobić dla naszej córci i następnych dzieciaczków które mam nadzieje za jakiś czas pojawią się na świecie...
we wrześniu jedziemy na urlop do Niemiec do teściowej i mamy zamiar tam zostać jak tylko mąż dostanie pracę....
Kamila początek był cięzki ale nie wyobrazam sobie zycia gdzie indziej.
Niestety tak. Staram się o pracę w szkole , gdzie czesne wysnosi 790 zł. Za miesiąc.
z małymi dziecmi jest lepeij wyjechac niz z większymi. Chodzby dlatego,ze maja bardzo chłonne umysły,szybko ise aklimatyzuja i przede wszystkim uczą. Moi chłopcy ucza się w duńskiej szkole od stycznia a juz dogadują się w tym języku bez większych problemów.
Kazdy chce wyjechac, bo kazdy mysli, ze za granica zarobi się miliony, a tak nie jest. Jesli chodzi o zarobek tam i wracanie tutaj to się oplaca, ale co to za zycie, wiecznie na walizkach. Nie mozna przeliczac np. zarobic w Anglii 1600 funtów miesiecznie i przelicamy to na nasze i wow, ale duzo zarabiasz, a u nich to jest tak jak u nas 1600 zl. Jest inne zycie, ale tam jest cos tanszego i u nas co innego jest tanszego. Prawda jest taka, ze coraz wiecej Polakow wyjezdzia, a nas juz nie chce za granica!! I probuja sie nas pozbyc. Ktos mowi, nie wyobrazam sobie zycia gdzie indziej, a ja np. sobie wyobrazam, koncze bardzo duzo szkol, moj partner tak samo i mamy bardzo dobre pensje i nie narzekamy na zycie tutaj. Wiadomo, mogloby byc lepiej, ale nie ma co narzekac, trzeba orbic wszysko zeby godnie zyc. Na dzien dzisiejszy nie wyobrazam sobie wyjechania za granice, ani to zeby moje dziecko wyjechalo, naprawde musialabym tonac w dlugach.
Contrasek to nie chodzi o miliony ale o godne życie .... nie kazdy musi i powiien kończyc 5 fakultetów bo to nie w tym tez dzieło;) a jak ktos nie ma tych zacnych polskich uczelni pokonczonych to tez nie powinien z racji tego tynk ze scian opierdzielac ;)