(2016-04-04 13:33)
zgłoś nadużycie
Nie bo nie mam :P
Nie bo nie mam :P
rzadko, tylko jak robię marcelowi kakao czy jak mąż wraca późno z pracy to pogrzewa sobie obiad.
w pracy, do domu bym nie kupiła
Codziennie coś podgrzewam :)
Bardzo sporadycznie, jak zoponę mięsa wyciągnąć dzień wcześniej na obiad z zamrażalnika, albo kiedy mąż wraca późno i nie chce mi się już wszystkiego podgrzewać to hyc na talerz i po kilku minutach obiad gorący. Na codzień jednak się kurzy...
żeby coś szybko podgrzać to czemu nie?:-)