U nas niestety tylko biały jeleń - po wszystkim innym od razu szorstka sucha skóry i wypryski:(
Odpowiedzi
1. W proszku/żelu specjalnie dla dzieci |
2. W zwykłym proszku/żelu typu sensitive |
3. W zwykłym proszku/żelu |
4. Inne |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Na początku żel DZIDZIUŚ, ale to tylko do skończenia pierwszego opakowania. Od tamtej pory zwykłe proszki
Ostatnio kupiłam płyn do prania hipoalergiczny Biały Jeleń. Wystarczył na bardzo długo.
na początku używałam dzidziusia proszku do prania i płynu do płukania, ale teraz już piorę w zwykłym proszku i używam płynu do płukania Lenor sensitve.
Od początku prałam w proszku Vizir sensitive ;) i do tego płyn do płukania lenor sensitive.
E sensitive lub biały jeleń... ale mój synek ma wrazliwa skure, teraz ma 15 mc i powoli daje np. płyn do płukania
Drogie Mamy,
duża część rodziców nie stosuje (albo przestaje stosować) środki przeznaczone dla dzieci, gdy maluszki dorastają lub nie mają widocznych problemów ze skórą. Warto jednak wiedzieć, że ich używanie wbrew pozorom i często panującym przekonaniom ma bardzo duże znaczenie. Wynika ono z budowy skóry malucha, która przez pierwsze trzy lata nie jest jeszcze w pełni ukształtowana. Poznanie tego, w jaki sposób zbudowana jest skóra dziecka pomaga zrozumieć, dlaczego specjaliści zalecają stosowanie delikatnych środków. Wiąże się to nie tylko z zapobieganiem objawom alergii. Choć nie jest to oczywiste, brak podrażnień na skórze dziecka często nie świadczy o tym, że wszystko jest z nią w porządku. Komórki skóry malucha można porównać do tkaniny o luźnym splocie. Jej nici ułożone są bardzo rzadko, przez co nie tworzą właściwej bariery ochronnej i są przepuszczalne dla zanieczyszczeń, temperatury i wszelkich substancji, z którymi skóra ma kontakt. Naczynia krwionośne u dzieci znajdują się też bliżej naskórka i są szersze niż u dorosłego, co wpływa na większą podatność wchłaniania substancji, które przedostają się przez skórę. Nie widzimy tego, ale składniki piorące, które są w zwykłych proszkach (alergeny, fosforany, rozjaśniacze optyczne, enzymy), mogą przenikać w głąb organizmu. Ich wpływ, choć nie jest widoczny gołym okiem, nie działa korzystnie na dalszy rozwój malucha. Dlatego, bez względu na markę, warto zwracać uwagę na to, by wybierane produkty były przeznaczone dla dzieci. Gwarantują one ochronę wrażliwej skóry, dzięki czemu mamy wpływ na to, jakie składniki będą mieć bezpośredni kontakt z ubrankami i skórą maluszka.
Gdybyście miały dodatkowe pytania lub wątpliwości, chętnie odpowiem:)
Zachęcam także do odwiedzenia strony internetowej programu „3 lata pod ochroną”. Znajdziecie tam ciekawe informacje na temat budowy oraz odpowiedniej pielęgnacji skóry maluszka.
Pozdrawiam,
Doradca Lovela