2011-10-07 14:41
|
KURCZE, JUZ PRAWIE TYDZIEN PO TERMINIE, MAM SIE ZGŁOSIC W NIEDZIELE NA WYWOŁYWANIE PORODU...I W SUMIE TROCHE SIE OBAWIAM TYCH WSZYSTKICH ZABIEGÓW KTÓRE SIĘ PRZEPROWADZA W CELU WYWOLANIA. CZY KTÓRAŚ Z WAS MIAŁA WYWOŁYWANY PORÓD? ILE TO TRWA?
TAGI
Odpowiedzi
ja miałam zakładany żel na wywołanie. ale najpierw położna musiała usunąć czop -bolało diabelnie. skurcze pojawiły się natychmiast i były dużo mocniejsze od tych które miałam przy drugim normalnym porodzie. :P
wiem, pocieszyłam
wiem, pocieszyłam
dokładnie miałam tak samo....ból niesamowity
Dziecko urodziło się o 23:30, więc trochę to trwało ;)
U mie też wywoływali poród. Najpierw miałąm założony balonik a póżniej kroplówkę. Nie było tak źle, do szpitala trafilam we środe a urodziłam w piątek fakt że przez cesarkę ale to przez to że mały okazał się bardzo duży i dodatkowo źle sie ułożył.
U mnie identycznie było!
z mojego doswiatczenia daruj sobie niedziele tak bedziesz lezec do poniedzialku a co do wywolania to ja mialam 8 lat temu nic strasznego kroplowki i zastrzyki przebibie pecherza(nic nie boli)a po zatym do jak zwykly porod bez obaw
mnie przebijanie pęcherza bolało okropnie!ale nie chciałam nic pisać o tym żeby nie wystraszyć autorki pytania:D jak widać każda odczuwa inaczej;)