JA PATRZĄC Z PERSPEKTYWY CZASU WIEM , ŻE BYM NIE PODOŁAŁA.

Ja dwa i pół miesiąca po porodzie bawiłam się w najlepsze u znajomych na weselu i myślę, że zorganizować swoje wesele i bawić się na Nim też bym podołała. Jedynym moim zmartwieniem było to czy moja Lena się najadła i czy już śpi.

Mysle że pojscie a organizowanie wesela to dwie różne rzeczy , nie wiesz jak bedziesz sie czuc po , gwarantuje ze pierwszy miesiac z dzieckiem to masakra i trzeba sie wszystkiego uczyc , nie wyobrazam sobie w tamtym czasie znlasc miejsce na organizowanie weslea :)

uwazam ze jest to za wczesnie .. ja biore slub pol roku po porodzie i zastanawiam sie czy to nie za wczesnie .. uwazam ze kobieta powinna byc przygotowana fizycznie i psychicznie :) ale jesli ty czujesz ze dasz rade to smialo :P

ale czy napewno chcesz, żeby organizacja jednego z najważniejszych dni Twojego życia odbywała sie w biegu między wybieraniem sukienki, a wracaniem do domu na pory karmienia?

wiesz co jestem nie spełna 3 miechy po porodzie a dokładnie po cc i powiem Ci nie planuj nic ja planowałam,że jak młody będzie miał 3 tyg pojedziemy do PL ja zostane na 3 miechy itd a tu lipa urodziłam tydz przed terminem 3tyg spędziliśmy w klinikach bo okazało się ze Niko ma problem z serduszkiem jak wrócilismy do domu to była masakra ze wszytskim sama musiałam sobie dawać rade nie przespane noce itd masakra dopiero od jakichś 3tyg dotarlismy sie na tyle,że na spokojnie mogę ugotować obiadek czy ogarnąc dom więc czarno widze przygotowywanie przyjęcia i ślubu może siłe będziesz miała ale czas nie koniecznie a przy takiej imprezie będziesz musiała wszystkiego dopilnować a ogarnąc impreze na 100ludzi to nie pestka niestety...ja bym odczekała...a co do karmienia to wcale nie jest powiedziane ze bedziesz miala pokarmu za tyle a ganianie z butelka to tez przyjemnosc nie jest jak maly ryczy na juz a ty akurat bedziesz toast wznosila..sroki za błędy